Recenzje Iana Pelczara: 15 STRON ŚWIATA *****
Dokument Zuzanny Solakiewicz zdobył specjalne wyróżnienie w konkursie filmów o sztuce. Triumfował też w Belgradzie i dostał nagrodę od krytyków w Locarno. Dziwić może jedynie, że tak mało. Od lat nie widziałem filmu dokumentalnego, który w równie interesujący i inteligentny sposób staje się na oczach widzów autonomicznym dziełem sztuki. "15 stron świata" opowiada o Eugeniuszu Rudniku - dźwiękowcu i kompozytorze ze Studia Eksperymentalnego Polskiego Radia. To historia poszukiwania muzyki, melodii, piękna i harmonii w zgrzytach, odpadkach, ścinkach i surówce. Według twórców Rudnik zrewolucjonizował pojęcie muzyki za pomocą pary nożyczek i taśmy magnetofonowej. Teraz przeżywa renesans w epoce DJ'ów. Popularnością cieszy się m.in album Lenara, który gra Rudnika. Autorzy "15 stron świata" wmurowują w pomnik kompozytora istotne elementy. Udowadniają przy okazji, że da się zatańczyć o architekturze, a dźwięk można dotknąć. Scenariusz powstał na bazie utworów, metafor wizualnych Rudnika. Tytuł wzięty jest z jego słów o piętnastu głosach w utworze, porównanych do krajobrazu i wielości przestrzeni między czterema stronami świata.
Widz, który dzięki filmowi zetknie się z bohaterem nieznanym, zada sobie pytanie: dlaczego Eugeniusz Rudnik nie stał się jeszcze ambasadorem polskiej awangardy i polskiej sztuki. Z kolei dla fanów kompozytora najważniejszym sukcesem twórców jest to, że w filmie wszystko słychać - rejestracja, montaż dźwięku i jego oprawa stoją na najwyższym poziomie. Jakby dokument Solakiewicz wywodził się z innej tradycji filmowej, w której dźwięk nie jest tylko uzupełnieniem i narzędziem, a staje się, na równi z obrazem, częścią ostatecznego kształtu dzieła. Filmowcy starają się też pokazać muzykę Rudnika. Kadry Zviki Portnoya to więcej niż ilustracje, czy teledyskowe uzupełnienia, to próba przełożenia muzycznych poszukiwań bohatera filmu na język kina.
"15 stron..." – mistrzostwo świata !
Posłuchaj wywiadu z twórcami 15 stron świata: TUTAJ
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.