PORANNY PRZEGLĄD PRASY: Męski punkt sikania

Władysław Frasyniuk powiedział wczoraj w telewizji, że nadeszły czasy politycznych zapasów w kisielu. Gazeta Wyborcza jest bardziej elegancka i pisze: "Kobiecość idzie. Kopacz, Szydło..." Dobrze, że na końcu tego tytułu jest wielokropek, bo wiadomo, co chodzi parami. Poza tym drugą osobą w państwie czyli marszałkinią Sejmu ma być Małgorzata Kidawa - Błońska, więc przesądni mogą odzyskać spokój. Zdaniem Wyborczej zwiększenie liczby kobiet w polityce czy raczej kryzys męskiego przywództwa, to trend światowy. Z tym widzeniem świata koresponduje tekst z Gazety Wrocławskiej, która z okazji dzisiejszego Dnia Ojca pisze o tatusiach domagających się równouprawnienia.

"Szydłobus ruszył w Polskę" - pisze Rzeczpospolita. Dla większości jest to po prostu informacja. Dla Platformy Obywatelskiej chyba jednak ostrzeżenie. Beata Szydło czyli premier nominat chce nas przekonać, że słucha ludzi. A ludzi - konkretnie biednych emerytów ucieszy Dziennik Gazeta Prawna piszący o 400 złotych jednorazowego dodatku, który emeryci z najcieńszym, sfatygowanym portfelem mogą otrzymać nawet już we wrześniu. We wrześniu? Czy to aby nie przed październikiem? Na trop intencji szczodrobliwości obecnej władzy naprowadza inny tytuł z Dziennika: "Senior to też wyborca".
Gazeta Wyborcza publikuje dziś kolejny komunikat o stanie współpracy Korwina z Kukizem. To się waha jak powierzchnia wody na Sanie, Bugu i we Włodawie. Stan na dzisiaj określa tytuł: "Kukiz do Korwina: To ja jestem królem". OK, łykam i rozglądam się za małym chłopczykiem, który nam powie, czy król jest ubrany... Moim zdaniem - nie. A problem polega na tym, czy zobaczymy nieistniejące szaty jeszcze przed wyborami, czy dopiero po.

Gazeta Wyborcza pisze, że JOW-iści chcą przyjąć za swój program ekonomiczny Centrum Adama Smitha. A ekonomiści mówią, że ten program to fiksum dyrdum. Bez podatku PiT, bez składek na ZUS... To się nawet może podobać. Wyborcza zauważa, że pomysły Centrum, to wariacje na tematy ekonomiczne. Jak wariacje, to w polityce ten program karierę zrobić może.

Takie tematy wygrzebałem we wtorkowej prasie. Ale gdybym miał państwu polecić coś naprawdę ciekawego, to byłby to dodatek naukowy do Gazety Wyborczej gdzie są odpowiedzi na takie pytania jak: "Czy pająki myją zęby?" - myją. Albo: jaki jest wpływ wynalezienia żarówki na długość snu i jakie są tego skutki? - opłakane. Jest też pytanie do ekspertów o ich ulubioną bakterię. To taka, nad którą naukowiec panuje - może ją na przykład unicestwić. Ale najbardziej epokowy jest tekst o badaniach nad fizyką sikania. Pod kątem kąta, celności, odległości i.t.d. Oczywiście, mam świadomość, że tekst jest szowinistyczny, bo odzwierciedla tylko męski punkt... no właśnie - czego?

Do usłyszenia się z Państwem...