Czy sąd złagodzi kary za drastyczne zabójstwo?
Przed wrocławskim sądem apelacyjnym obrońcy oskarżonych walczyli o łagodniejsze kary, a nawet uniewinnienie. Jeden ze skazanych Michał Piwoński wyraził skruchę:
Matka zabitego Maćka nie wierzy jednak w szczerość oskarżonych:
Wrocławski sąd wyrok ogłosi za tydzień.
Bestialskie zabójstwo 17-letniego Maćka ze Złotoryi ponad dwa lata temu wstrząsnęło całym krajem. Maciek był uczniem klasy wojskowej zespołu szkół zawodowych. Gdy zaginął, jego matka nie wierzyła, że uciekł z domu.
Trzy miesiące później jego zwłoki zostały przypadkowo znalezione w złotoryjskim lesie. Policja zatrzymała trzech kolegów Maćka. Zeznali, że chłopak wyjawił znajomym tajemnicę o swojej przynależności do nieformalnego zakonu propagującego przemoc. I właśnie za to oskarżeni związali Maćka, podcięli mu gardło i konającego zakopali.
Zdaniem legnickiej prokuratury to jedna z najdrastyczniejszych zbrodni ostatnich lat w regionie. Z ustaleń biegłych psychiatrów wynika, że wszyscy oskarżeni w chwili tragedii zdawali sobie sprawę z tego, że popełniają zbrodnię.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.