Szef oddziału kardiologii nigdy nie zrobił doktoratu
Kierownik oddziału kardiologii w szpitalu w Zgorzelcu bezprawnie posługiwał się tytułem doktora nauk medycznych. Lekarz nigdy doktoratu nie zrobił. Gdy sprawa wyszła na jaw, składa rezygnację. Od poniedziałku nie będzie już kierował zgorzelecką kardiologią.
Rzekomy doktor Jacek R., pracuje w zgorzeleckim szpitalu od 2006 roku. Jest lekarzem, ale nie ma tytułu naukowego, którym się posługiwał, czyli doktoratu obronionego na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu. Nie ma i nigdy nie było nawet Wydziału Biochemii i Analityki Medycznej, na którym miałby ten tytuł obronić. Gdy sprawa wyszła na jaw dyrektor szpitala w Zgorzelcu Zofia Barczyk zażądała od lekarza wyjaśnień. On sam, dla dobra szpitala, w którym pracuje, postanowił odejść z pracy z dniem 22 czerwca.
Lekarz ze Zgorzelca nie tylko wpisał nieistniejący wydział poznańskiego Uniwersytetu Medycznego, ale też podał nieistniejące nazwiska osób, które rzekomo miały być jego promotorami i recenzentami. Z całej trójki w ogóle istnieje tylko Zbigniew Taylor, ale nie jest on lekarzem, a znanym geografem.
Starosta zgorzelecki Artur Bieliński nie potrafi wyjaśnić dlaczego lekarz bezprawnie używał tytułu naukowego. - Dla jego pracy i wynagrodzenia nie miało to znaczenia podkreśla starosta.
Na razie nie ma informacji czy sprawą zajmie się prokuratura. Wiadomo natomiast, że lekarz był zatrudniony na kontrakcie. Nie miał ze szpitalem umowy o pracę.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.