Samochód na pasach, właścicielka u... kosmetyczki (FOTO)
Co zrobić z samochodem pozostawionym w centrum miasta na przejściu dla pieszych? Przed takim dylematem stanęli dziś policjanci z Lubina. Od razu zadecydowali, że auto należy usunąć. Zanim jednak na miejscu pojawiła się laweta funkcjonariusze postanowili poszukać kierowcy między innymi w pobliskiej aptece.
- Nikt nie przypuszczał, że właścicielka samochodu wyjdzie na ulicę... z salonu piękności - wyjaśnia st. aspirant Jan Pociecha. - 42-letnia lubinianka zaparkowała swój samochód na przejściu dla pieszych. Po pewnym czasie powróciła do swojego pojazdu. Oświadczyła, że była... u kosmetyczki. Koszt: 300 złotych mandatu i jeden punkt karny. Pani uniknęła dodatkowych kosztów, gdyż policjanci odwołali pomoc drogową, która miała odholować źle zaparkowany pojazd.
W tej historii wygląd właścicielki auta mógł mieć istotny wpływ na zachowanie policjantów. Kobieta pojawiła się na ulicy zanim kosmetyczka skończyła usuwanie maseczki upiększającej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.