Grzegorz Schetyna zyska na politycznym trzęsieniu ziemi?
Część działaczy partii nie ukrywa, że pozostawienie Grzegorza Schetyny w rządzie może oznaczać "szorstką, ale współpracę" premier Kopacz z jednym z liderów dolnośląskiej Platformy.
Zwłaszcza, że ostatnio głośno było o naciskach na premier, by odwołała ministra spraw zagranicznych. A nowe relacje Ewy Kopacz z Grzegorzem Schetyną mogą mieć wielkie znaczenie dla układów politycznych w regionie przed wyborami parlamentarnymi.
Przed działaczami trudny proces układania list kandydatów do Sejmu i Senatu. Na Dolnym Śląsku rządzi Jacek Protasiewicz, któremu z Grzegorzem Schetyną nie jest po drodze. Politycy opozycji mówią nawet, że Ewa Kopacz nie będzie w stanie sama poprowadzić Platformy w wyborach i musi się "dogadać". Z kim? W tej chwili naturalnym wyborem jest Grzegorz Schetyna.
Trzech ministrów i trzech wiceministrów odwołanych. Do tego rezygnacja ze stanowiska marszałka Sejmu, szefa doradców premier Ewy Kopacz i koordynatora służb specjalnych. To bilans serii dymisji ogłoszonych przez szefową rządu i Platformy. Premier przyjęła rezygnację ministrów Bartosza Arłukowicza, Andrzeja Biernata, Włodzimierza Karpińskiego, wiceministrów: Rafała Baniaka, Stanisława Gawłowskiego, Tomasza Tomczykiewicza. Z funkcji szefa doradców premiera odchodzi też Jacek Rostowski. A Jacek Cichocki przestanie pełnić funkcję koordynatora służb specjalnych. (fot. MSZ) |
Szef klubu PO zapowiada, że w ciągu kilku dni poznamy następców zdymisjonowanych ministrów. Rafał Grupiński podkreślił wszystkie nowe nominacje zależą od decyzji premier. Politolog profesor Robert Alberski (na zdjęciu) mówił w Radiu Wrocław, że decyzje Ewy Kopacz ta działanie obliczone na jesienne wybory parlamentarne:
Prof. Robert Alberski zauważył, że decyzje Ewy Kopacz są jednak spóźnione:
Całej rozmowy z prof. Robertem Alberskim można posłuchać poniżej
Na Dolnym Śląsku oficjalnie politycy Platformy Obywatelskiej milczą - trzeba poczekać na rozwój sytuacji - słyszę od zwykle wylewnych działaczy z Dolnego Śląska. Natomiast czy któryś polityk z regionu ma szansę na wejście do rządu? Raczej nie, ale posłowie z regionu niczego jeszcze nie wykluczają. Kilka miesięcy temu mówiło się, ze pracę straci minister zdrowia.
Na giełdzie nazwisk pojawiła się wtedy senator PO Alicja Chybicka z Wrocławia. Nieoficjalnie mówiło się też, że pod uwagę brany był prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej. W sprawie zmian w rządzie Ewy Kopacz pojawiło się już kilka scenariuszy - politycy z regionu nie wykluczają, że może nawet dojść do przyspieszonych wyborów parlamentarnych.
Roman Szełemej w rozmowie z Radiem Wrocław stanowczo zaprzecza, jakoby miał zmienić miejsce pracy. - Wygrałem w wyborach samorządowych i jestem odpowiedzialny przed mieszkańcami - mówi Szełemej. Na pytanie, czy padła propozycja ze strony Ewy Kopacz, Szełemej powiedział, że nie będzie tego komentował
A tak sytuację komentuje Dawid Jackiewicz z PiS: Chcemy komisji śledczej w sprawie afery taśmowej i prosiliśmy o to już rok temu. Teraz, kiedy sondaże lecą w dół Platforma Obywatelska w sposób obłudny próbuje ratować twarz. Sytuacja jest bardzo dynamiczna - dla Dolnego Śląska nie powinno to mieć większego znaczenia. Platforma Obywatelska nie ma żadnych szans na sukces w wyborach parlamentarnych.
Rozmowa z prof. Robertem Alberskim:
Cz. I
Cz. II
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.