Kmicic ci on czy Babinicz? (PRZEGLĄD PRASY)
Wyobrażają sobie państwo nagłe spotkanie na autostradzie z jeleniem? A ze stadem jeleni? Coś takiego zdarzyło się na A4. Pisze o tym Gazeta Wrocławska. Cytat: "Kierowca na autostradzie jest traktowany jak jeleń. Zmotoryzowani stracili jeden pas na A4 a płacą jak za korzystanie z dwóch". Temat porusza też Wyborcza Wrocław. Tytuł: "Autostrada w remoncie do końca wakacji". Aż się chce krzyknąć "mamo, ja wariat, kup mi kalosze!". Wakacje są bowiem czasem wzmożonego ruchu turystycznego. Więc co? Siup, i zmniejszono drastycznie przepustowość autostrady. Z zachowaniem opłat jak za jazdę ekspresową, na co słusznie denerwuje się Gazeta Wrocławska.
Ogólnie jednak idzie ku lepszemu. "Optymizm wraca nad Wisłę. Polacy znów wierzą, że może być lepiej. Poprawa nastrojów to m.in. wynik roszad na scenie politycznej" - pisze Rzeczpospolita, powołując się na ekspertów - politologów i socjologów. W tej samej Rzepie Tomasz Krzyżak zastanawia się, "Czy Andrzej Duda może być mesjaszem". Jasne, są zwolennicy tej tezy z zachwytem obserwujący przywiązanie prezydenta do Kościoła i wiary. Ale są i przeciwnicy, którzy krzyczą: "co to za katolik - sprofanował hostię!" Chodzi o porwaną przez wiatr hostię. Andrzej Duda podniósł ją i przekazał celebrantowi. Teraz jest krzyk, że osobie świeckiej tego robić nie wolno. Zaraz, zaraz, jak to było? Od czego jest gorsza nadgorliwość? Mam na myśli nadgorliwych krytyków, oczywiście...
A tu ci Kmicic nadchodzi! Wczoraj w telewizorze Piotr Guział powiedział, że Kukiz jest Kmicicem polskiej polityki. Sam nie wiem, może jednak lepiej byłoby, gdyby był Babiniczem, bo bohater Sienkiewicza jako Kmicic narozrabiał a jako Babinicz odkupił winy i broniąc Częstochowy kolubrynę wysadził. Teraz już wiemy, że kolubryna to była system i partiokracja w jednym. Czyli "Masz ci piesku kiełbasy".
Tabloidy nie chcą kiełbasy, pożywiają się samym Kukizem. Super Express jest zachwycony. Już mianował go premierem i apeluje (za politologiem Bartłomiejem Biskupem), by nie robić z Kukiza Tymińskiego. Kmicic, Babinicz, Tymiński... - dobrze idzie. Widziałem ostatnio Stana Tymińskiego w internecie. Taki siwy irokez, plujący na obecną władzę w Polsce. Czyli jednak, jak Kukiz, który też pluje. Fakt jakby się zastanawiał i zauważa: "Nawet nie ma programu. Dlaczego co czwarty głosuje na Kukiza". Nie ulega wątpliwości, że dla wielu jest to miłość od pierwszego wejrzenia. Jedynym sposobem na otrzeźwienie, powrót rozsądku, racjonalną ocenę, jest spojrzeć po raz drugi. Ale to za jakiś czas.
Do usłyszenia się z Państwem...
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.