Pod niebem, w krainie lodu. Tak jeszcze nie jedliście

Piotr Pietraszek | Utworzono: 2015-06-05 08:07 | Zmodyfikowano: 2015-06-05 08:07
Pod niebem, w krainie lodu. Tak jeszcze nie jedliście -

Restauratorzy prześcigają się w pomysłach, aby przyciągnąć do siebie jak najwięcej gości. Samo dobre jedzenie nie wystarcza. Coraz bardziej bowiem liczy się nie tylko to co jemy, ale także, gdzie i jak jemy.

Dlatego w ten weekend we Wrocławiu będziemy mogli zjeść w...chmurach. Wszystko dzięki platformie Dinner in the Sky. Za jednym razem mogą na niej zasiąść 22 osoby, które zapinane są w specjalne pasy bezpieczeństwa. Po środku platformy znajdują się dodatkowo miejsca stojące dla członków obsługi podniebnego stołu: kucharz, kelner, barman, czy też animator, muzyk, fotograf, itp.

Gdy wszyscy goście zasiądą już na swoich miejscach, platforma za pomocą dźwigu o masie min. 160 ton podnoszona jest na wysokość ok 50 metrów nad ziemią i to właśnie na tej wysokości szefowie kuchni serwują swoje potrawy gościom, którzy smakując wykwintnych potraw, mogą jednocześnie podziwiać przepiękną panoramę okolic.

 

Restauracja na wodzie już nie robi większego wrażenia. Dlatego restauratorzy z filipińskiego San Pablo zapraszają na posiłek u stóp wodospadu, jaki oferuje lokalna restauracja. Jeszcze dalej, a właściwie głębiej, posunięto się na Malediwach. W regionie Dhivehi działa restauracja umieszczona 5 metrów pod poziomem morza. Zajmuje powierzchnię 45 metrów kwadratowych i jest w stanie zmieścić 14 ludzi. Ściany ze szkła zapewniają podczas konsumpcji niezwykłe widoki podwodnego świata.

W restauracjach na wysokości specjalizują się Chińczycy. Jedna z nich znajduje się na pionowej ścianie wąwozu Xiling. Już samo dotarcie do niej jest dużym sukcesem. Fińskie Lainio z racji klimatu, postawiło na lód. W tamtejszej Snow Village Restaurant Ice całe wyposażenie lokalu wykonane jest z lodu. Restauracja jest do bólu konsekwentna i serwuje tylko zimne posiłki. Lodową restaurację zafundowali sobie także bogaci szejkowie z Dubaju. Tu przynajmniej dla każdego klienta, który zdecyduje się wejść do mroźnego wnętrza, przygotowana jest kurtka zimowa.

Różnicę robi nie tylko oryginalne położenie restauracji, ale także jej niebanalny styl i wystrój. O taki zadbał jeden z lokali w Rydze. Stolica Łotwy zaprasza klientów do restauracja szpitalnej. Wnętrze jadłodajni przypomina szpitalny gabinet. Nie brakuje tu sprzętu medycznego. Klient wciela się w rolę pacjenta, a lekarstwami są przeróżne potrawy podawane przez pielęgniarki. Jedzenia jest ponoć znacznie więcej niż w prawdziwych szpitalach.

Restauracja-więzienie - to z kolei pomysł Japończyków. Penitencjarnego charakteru lokalowi o nazwie Alcatraz nadają kraty, kajdanki, więzienne pasiaki oraz specjalnie zatrudniani aktorzy, którzy...uprzykrzają spożywanie jedzenia. W menu m.in. takie dania jak „Zastrzyk śmierci”, czy „Kazirodcza sałatka”.

Nie brak także restauracyjnych pomysłów, które balansują na krawędzi dobrego smaku. I nie mówimy tu o jakości serwowanych tam posiłków. W Tajpej wszystkie siedzenia w jednym z lokali stanowią… muszle klozetowe. Taki sam kształt mają miski, w których serwowane są potrawy. Na ostatni posiłek zaprasza natomiast restauracja w ukraińskiej miejscowości Truskawiec. Lokal o nazwie "Wieczność" ma kształt...trumny. Niemal przy każdym stoliku znajdują się wieńce, na ścianach foliowe worki, a stoły oświetlają znicze. Atmosferę posiłku „umila" żałobna muzyka w tle.

 


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.