Spór o wiatraki koło Legnickiego Pola
Turbiny wiatrowe, fot. Tomasz Sienicki/Tsca/Wikipedia.org
Mieszkańcy kilku wsi ustalili, że podczas przygotowywania planu gmina popełniła wiele błędów. Między innymi nie otrzymali informacji o konsultacjach społecznych.
Poza tym wiatraki znajdowałyby się w odległości 500 metrów od domów. Sekretarz gminy, Sławomir Pienias twierdzi z kolei, że samorządowcy nie popełnili żadnych błędów.
Sprawą zajęli się dolnośląscy posłowie PiS, którzy wystosowali wniosek do Najwyższej Izby Kontroli, oraz do Komisji Antykorupcyjnej. Wkrótce wniosek trafi również do prokuratury.
Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Jan2010-07-01 21:29:09 z adresu IP: (83.8.xxx.xxx)
Odpowiedz
Specyfika Legnickiego Pola.Leży 200 metrów od A4, po jej remoncie samochody jadą szybko, powstaje szum, którego nic nie tłumi do 3 km.Wycieto drzewa i krzaki, które spelniały role ekranu tłumiącego szum.Nikt z władz tym się nie przejmuje, bo zdrowie mieszkańców w tej mierze nie jest ważne.Teraz budowa wiatraków w tak bliskiej odłegosci,to tak ,jakby strażacy gasząć pożar dolewali oliwy lub benzyny.Dalej w samym Legnickim Polu nowy proboszcz zafundował mieszkancom na wieży koscielnej wielkie głosniki które grają po 15 minut 6 razy dziennie pieśni koscielne, słyszalne do 1km po za teren wsi legnickiego Pola.Wójt przeobraził w gorliwego wiernego i nic go nie martwi.Mieszkancy niechcą zadzierac z wiernymi bo czy to potrzebne czy nie , proboszcza trzeba chonorowac.Podobnie innych księży ,którzy tylko chwilowo tu pracowali ale maja wielkie zasługi dla Wójta,więc zostali odznaczeni medalami.Kilka osób wieloletnich społeczników, nie może nawet o tym marzyć.Może wreszcie wkroczy prawo i ochroni zdrowie mieszkanców.nie
zgłoś do moderacji
