Przypadki Kukiza (ŚRODOWY PRZEGLĄD PRASY)

Mianownik - Kto? Co? - Kukiz
Dopełniacz- Kogo? Czego? - Kukiza
Celownik - Komu? Czemu? - Kukizowi
Biernik - Kogo? Co? - Kukiza
Narzędnik - Kim? Czym ? - Kukizem
Miejscownik - O kim? O czym? Kukizie
Wołacz - O! - Kukizie

Był to skrócony przegląd środowej prasy. Są w niej też relacje z ulicznego kontaktu z ludem Andrzeja Dudy i Bronisława Komorowskiego. Nawiązywali oni bezpośrednią więź z mięsem wyborczym, ale niewykluczone, że w gruncie rzeczy myszkowali, by sprawdzić, czy w okolicy nie grasuje zbój Kukiz. W Gazecie Wyborczej w wersji stereofonicznej ( bo na dwóch kanałach jest ten sam tekst - ogólnopolskim i lokalnym) wypowiada się Rafał Dutkiewicz. Przekonuje, że "Propozycja Pawła Kukiza i jego sztabu jest wyłącznie destrukcyjna, nie wnosi żadnych nowych pomysłów poza JOW-ami". A poza tym ci, którzy pomagali mu w kampanii " Na plecach Kukiza chcą wejść do Sejmu i torują drogę do pałacu kandydatowi PiS" - konkluduje prezydent Wrocławia. W podobnym tonie, też w Wyborczej, wypowiada się wyjadacz z wielu politycznych misek czyli Ludwik Dorn. Dorn mówi o nieskażonym programem hejcie Kukiza . Czyli, że pluje, niszczy, nic nie wnosi. Jego sukces to "Efekt boomu edukacyjnego ostatnich 20 lat, kiedy w prywatnych szkołach wyższych milionom młodych ludzi dano za prawdziwe pieniądze fałszywe wykształcenie niskiej jakości, rozbudzając w nich jednocześnie nadzieje i aspiracje".

Lepiej piszą o Pawle Kukizie w Rzeczpospolitej. Rzepa przestrzega zasapane żubry, Podaje, że to "Ani gapa, ani naiwniak (...) Z panem Kukizem nie można dogadać się według starych politycznych zasad. Podrzucić mu kiełbasę wyborcza. Naobiecywać". Czyli, podsumowując: już nie brzydkie kaczątko, ale jeszcze nie piękny łabędź.

Wczoraj Andrzej Morozowski z TVN 24 zaprosił do studia kolegów rewelacji pierwszej tury - wytrawnych zgrywusów Macieja Maleńczuka i Krzysztofa Skibę. Mówili oni o "dziadostwie Platormy i łajzostwie SLD". O PiS-ie nie wspomnieli. Czy zapomnieli, czy też to coś znaczy?

Do usłyszenia się z Państwem...