Pielęgniarki ubiorą się na czarno. W ramach protestu (SŁUCHAJ)
Protestujące chcą zarabiać więcej, mowa była nawet o podwyżkach w wysokości 1500 złotych. Według naszych nieoficjalnych informacji, dyrekcja Szpitala Klinicznego nr 1 we Wrocławiu przy ulicy Skłodowskiej-Curie proponuje podniesienie zarobków o 20 złotych. Negocjacje nadal trwają, więc nic nie jest przesadzone, zarząd związków zawodowych działających w tej placówce zdecydował, że nie będzie komentował sprawy. Pielęgniarki z którymi rozmawialiśmy czują, że są na straconej pozycji.
Chorych nie zostawią. Rzecznik szpitala Sebastian Lorenc jest podkreśla, że podczas jutrzejszego -ogólnopolskiego protestu chorzy będą bezpieczni.
Do ogólnopolskiego strajku ostrzegawczego zamierzają tez przyłączyć się miedzy innymi pielęgniarki ze szpitala imienia Kamieńskiego i z klinik przy Borowskiej. W Szpitalu Klinicznym nr 1 pielęgniarki juro zamierzają ubrać się na czarno. Kobiety podkreślają, że od kilkunastu lat słyszą, że mają poczekać i zrozumieć trudną sytuację szpitala. Ale, jak mówią one też są w trudnej sytuacji - mają rodziny, są niedocenione finansowo i przemęczone.
Negocjacje płacowe trwają też w szpitalu im. Marciniaka przy Traugutta, te rozmowy według przewodniczącej związku idą w dobrym kierunku.
Strajk ostrzegawczy według przedstawicieli Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych będzie polegał na powstrzymaniu się od wykonywania pracy, akcjach informacyjnych takich jak oplakatowanie i oflagowanie szpitali oraz rozdawanie ulotek. Pielęgniarki nie wykluczają pikiet pod szpitalami i urzędami. Jak czytamy w komunikacie, inicjatywa ta stanowi ostrzeżenie przed planowanym na wrzesień strajkiem generalnym pielęgniarek i położnych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.