PLFA: efektowne zwycięstwo wrocławskich Panter
Niespodzianki nie było. Lider rozgrywek zwyciężył u siebie ostatnią drużynę tabeli, odnosząc tym samym szóstą wygraną w szóstym meczu sezonu. Podopieczni Nicka Johansena od samego początku narzucili swój styl gry. Mecz rozstrzygnął się właściwie już po pierwszej kwarcie, którą wrocławianie wygrali 38:6. Mimo, że drugiej odsłonie oraz po przerwie Panthers spuścili z tonu, punkty do końca meczu zdobywali już tylko gospodarze. Jednostronne spotkanie zakończył efektowną akcją Grzegorz Mazur. Jeden z kandydatów do tytułu MVP sezonu ósmy raz w tegorocznych rozgrywkach cieszył się z przyłożenia.
- Dla nas liczyło się tylko zwycięstwo. Gdy zobaczyliśmy, że Steelers przyjechali do Wrocławia w mocno okrojonym składzie, to tym bardziej uznaliśmy, że pokonanie ich jest naszym obowiązkiem. Sporo czasu otrzymali zmiennicy, m.in. Bartek Dziedzic. Widać, że siedzi na ławce rezerwowych i był lekko zardzewiały, ale z każdą minutą grał coraz lepiej. Jesteśmy przekonani, że wielka forma jeszcze przed nim - przyznał Jakub Głogowski, menedżer Panthers.
Najlepszym zawodnikiem meczu po raz kolejny został Marcus Sims. Running back Panthers bez większych problemów pokonywał zasieki defensywne Hutników.
Następny mecz zespół Panter rozegra 17 maja w Warszawie. Rywalem wrocławian będą miejscowi Sharks.
Panthers Wrocław - Zagłębie Steelers 65:6 (38:6, 7:0, 14:0, 7:0)
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.