Turcja: Pobiegli dzięki zaangażowaniu ludzi
Medali nie zdobyli, ale zajęli miejsca w pierwszej dziesiątce. Młodzi jeleniogórzanie, którzy zbierali pieniądze na wyjazd na mistrzostwa świata w biegach na orientację dopięli swego i wystartowali w tureckim Kemer.
Kornel Szymański, Amadeusz Stankiewicz, Marcel Domagała, Maciej Gudowski, Marcel Lebiedziejewski oraz w drugiej drużynie Kacper Lach, Grzegorz Żukiewicz, Bruno Pawłowicz, Wiktor Lebiedziejewski i Wojciech Kruk oraz indywidualnie Maciej Lucerski ZSOiT, Wiktor Staszak ZSO Nr 2, Tristan Samulski ZSO Nr 1 i Gabriela Piwko z Gimnazjum Nr 1.
Jeleniogórzanie w kategorii szkół uplasowali się na 13 miejscu w grupie M1 i 9 miejscu w M2. Jest to mniej więcej środkowy pułap pośród wszystkich uczestników. Najlepsza lokata to 8 miejsce Bruna Pawłowicza w biegu długim. Odbył się także „Bieg przyjaźni”, w którym tym Maciej Lucerski wraz z Nowozelandczykiem i Belgijką dotarli do mety jako zwycięska trójka.
Wyjazd był możliwy dzięki wsparciu kilkudziesięciu firm i instytucji, które wsparły młodych ludzi.
Nie wystarczy być najlepszym w Polsce i wśród najlepszych na świecie, by pojechać na mistrzostwa globu - pisaliśmy pod koniec marca.
Przekonali się o tym uczniowie jeleniogórskiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1, którzy zakwalifikowali się do Mistrzostw Świata w Biegach Przełajowych w Turcji. - Sami musimy zebrać potrzebne na wyjazd 40 tysięcy złotych - mówili nam wówczas Kornel Szymański, Marcel Domagała i Marcel Lebiedziejewski :
W sumie z jeleniogórskiego „Żeroma" na mistrzostwa świata zakwalifikowały się dwie sztafety. Samorząd dołożył im 4 tysiące złotych. Resztę musieli zdobyć u sponsorów. Zbiórkę pieniędzy na wyjazd uczniów z popularnego Żeroma na mistrzostwa prowadziła Rada Rodziców z tej szkoły. Rodzice nie tylko dołożyli środków, ale też założyli za uczniów opłaty startowe, czyli po prostu pożyczyli sportowcom pieniądze.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.