Kontrola po śmierci dziecka w szpitalu: NFZ nie ma zastrzeżeń
NFZ nie ma zastrzeżeń do pracy szpitala w Polanicy-Zdroju. Fundusz kontrolował jednostkę po śmierci półtorarocznej dziewczynki, która na początku kwietnia została odesłana do innej jednostki, ale tam już nie dotarła. Z zakończonej właśnie kontroli wynika, że dziecko nie trafiło do szpitalnego oddziału ratunkowego tylko do nocnej i świątecznej pomocy. Medyk, mimo stwierdzenia wysokiej gorączki i biegunki, skierował dziecko do szpitala w Kłodzku i nie wezwał pogotowia.
- Zespół działał zgodnie z umową, a kontrolerzy nie oceniają, dlaczego lekarz zdecydował o odesłaniu. Od tego jest już konsultant krajowy - mówi rzeczniczka dolnośląskiego Funduszu Joanna Mierzwińska:
Według kontrolerów lekarze pytali matkę czy ma jak dojechać do Kłodzka. Według ich relacji kobieta stwierdziła, że ma własny środek transportu. Kobieta twierdzi, że było inaczej. Dziewczynka zmarła w domu. Prokuratorskie śledztwo ma dać odpowiedź na pytanie, czy doszło do zaniedbania ze strony rodziców, czy też błąd popełnił lekarz.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.