Odtajniają umowę, ale dalej niewiele wiadomo (SŁUCHAJ)
Wrocław ujawnia umowę dotyczącą organizacji w stolicy regionu Igrzysk Sportów Nieolimpijskich w 2017 roku. Zrobiono to specjalnie na prośbę główniej federacji odpowiedzialnej za World Games. Chodzi m.in. o podział finansów i pakiet ubezpieczeniowy. Urzędnicy zapewniają, że powodem ujawnienia umowy nie jest komitet referendalny, który powstał we Wrocławiu. Politycy i aktywiści chcą przeprowadzić głosowania, a jednym z pytań ma być sens organizacji igrzysk.
Urzędnicy zapewniają, że od miesięcy negocjowali z organizatorem igrzysk odtajnienie zapisów i w końcu się udało. Szef spółki Piotr Przygoński tłumaczy z czego wynikały problemy:
Ujawniona została jedyna umowa Wrocławia z organizatorem World Games, która była już aneksowana (kliknij w obrazek i zobacz fragment). Rozmowy dotyczące upublicznienia aneksu nadal trwają. Radna Mirosława Stachowiak - Różecka mówi nam, że działania miasta niczego nie zmienią. - To jest wprost żenujące. Po pierwsze aż trzech lat potrzebował Rafał Dutkiewicz, by nam tę umowę objawić, po drugie - ciągle jeszcze są tam zakreślone na czarno fragmenty, więc jeżeli chodzi o finansowe sprawy - dalej wiemy tyle, co nic - mówi Stachowiak-Różecka.
Z kolei radny klubu prezydenta z Platformą Obywatelską Paweł Rańda apeluje, by nie wprowadzać polityki do świetnej imprezy sportowej:
Urzędnicy opublikowali w poniedziałek również badania na temat opinii mieszkańców o organizacji igrzysk. Na pytanie, czy słyszał Pan/Pani o mającej się odbyć we Wrocławiu imprezie World Games aż 65 proc. pytanych odpowiedziało, że nie. Badanie przeprowadził w marcu we Wrocławiu Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) Homo Homini.
To i tak lepszy wynik, niż ten, który opublikowała w marcu firma Pentagon Research. Według tamtych badań 70 procentom respondentów termin World Games nic nie mówi, dwóch na trzech nie ma pojęcia, że takie zawody odbędą się we Wrocławiu, a blisko 60 procent ankietowanych nie potrafi wymienić żadnej dyscypliny z programu igrzysk (KLIKNIJ I ZOBACZ WIĘCEJ)
By się wyedukować, można zajrzeć m.in. na oficjalną stronę imprezy. Czytamy tam, m.in. że "The World Games 2017 to niemal 40 fascynujących dyscyplin indywidualnych i drużynowych, rozgrywanych w wodzie, powietrzu i na lądzie. Różnorodność, która gwarantuje kibicom niezapomniane emocje. Podczas Ceremonii Otwarcia i Zamknięcia The World Games stadiony są wypełnione do ostatniego miejsca, a organizatorzy podczas zawodów zapewniają dodatkowe atrakcje dla kibiców. To będzie prawdziwe święto sportu!".
W ramach tego święta wrocławianie będą mogli śledzić potyczki m.in. fitsballistów (pięcioosobowe zespoły grają w siatkówko-tenisa na trawiastym boisku. Piłkę przebija się pięścią lub dłonią, może raz dotknąć ziemi), czy bardzo widowiskowej piłki ręcznej plażowej.
Będzie też przeciąganie liny, trójbój siłowy, aerobik sportowy, gra o wdzięcznej nazwie latające dyski (zawiera elementy koszykówki, piłki nożnej, piłki ręcznej i rugby) czy pływanie w płetwach. Nie zabraknie także znanych wrocławskiej publiczności sportów jak: żużel, futbol amerykański, czy karate.
Wcześniej World Games organizowane były m.in. w Kolumbii (2013), na Tajwanie (2009), w Niemczech (2005) i Japonii (2001).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.