Finał sezonu zasadniczego TBL. Turów czy Stelmet?
Terminarz ligi został ułożony idealnie. Ostatnie spotkanie, pomiędzy zainteresowanymi, rozstrzygnie kto wygra sezon zasadniczy. Można chcieć czegoś więcej? Emocje w PGE Turów Arena będą więc sięgać zenitu. Na sukcesie zależy mocno i jednym i drugim. Choć to dopiero finisz pierwszej części TBL nikt nie będzie odpuszczać.
Dziś może się zdarzyć wszystko. Trudno wskazać zdecydowanego faworyta. Wynik pierwszego spotkania powoduje, że nieco więcej szans na Stelmet. PGE Turów musi bowiem odrobić stratę z meczu w Zielonej Górze przegranego 70:78. Z drugiej strony ekipa Miodraga Rajkovicia zagra przed swoimi kibicami. To na pewno argument przemawiający za obrońcą tytułu.
Dyspozycja dnia może być kluczowa. Oba zespoły wydają się być w coraz lepszej dyspozycji. Miodrag Rajković i Saso Filipovski to fachowcy wielkich koszykarskich rozmiarów. Zadbali o to by najwyższa forma była na play-off. To wtedy przecież rozstrzyga się wszystko. Dzisiejsze spotkanie fazę play-off może jednym nieco ułatwić, drugim nieznacznie utrudnić. Trwać będzie walka o przewagę własnego parkietu.
Pierwsze spotkanie obu drużyn w tym sezonie pokazało, że walka o tytuł mistrza Polski może być tym razem niezwykle zacięta. Nie można być pewnym niczego. W Zielonej Górze w 18. minucie meczu PGE Turów prowadził nawet 44:29. W 26. było jeszcze 60:47. A jednak przegrał różnicą ośmiu punktów. To tylko jeden z dowodów, że to może być dla fanów basketu niezapomniany sezon.
Sukces Stelemtowi w dużej mierze zapewnił Russel Robinson. Amerykanin, który swoją przygodę z polskimi parkietami rozpoczął w Zgorzelcu, zagrał doskonale. Od tego momentu jest ważnym ogniwem zielonogórskiej drużyny. Liderem strzelców jest Quinton Hosley. Średnią kilkunastu punktów na mecz mają też Łukasz Koszarek i Aaron Cel.
PGE Turów jednak również ma sporo do zaoferowania. Po dyskwalifikacji wraca Mardy Collins. Jego brak w trzech ostatnich spotkaniach nie był zupełnie widoczny. Mistrzowie Polski wygrali wszystkie mecze. Ci, którzy znają się na baskecie zdają sobie jednak sprawę, że Collins do koszykarz, który w najważniejszych momentach może zrobić największą różnicę.
Mecz w Zgorzelcu rozpocznie się o 20.00. Będziemy go relacjonować w Radiu Wrocław.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.