Współwłaściciele Śląska chcą odkupić udziały od miasta

Informacje Radia Wrocław o tym, że współwłaściciele Śląska, czyli Wrocławskie Konsorcjum Sportowe, zamierzają przejąć całość akcji klubu zostały dziś potwierdzone. Stanisław Han, prezes Hasco Leku - jednej z firm wchodzących w skład konsorcjum, przyznał, że nie myśli o sprzedaży swoich udziałów, ale ma plan na Śląsk i wraz ze współudziałowcami chce rozwijać klub.

"W marcu ubiegłego roku zakupiliśmy akcje Śląska, gdy był w bardzo trudnej sytuacji. Teraz jest o wiele lepiej i walczymy o medale. W ubiegłym roku stworzyliśmy spółkę Wrocławskie Konsorcjum Sportowe, bo planujemy i planowaliśmy rozwój Śląska" - przyznał Han.

Rafał Holanowski z Supra Inwest dodaje, że konsorcjum jest także zainteresowane połączeniem sił Śląska i stadionu miejskiego. - Czekamy na reakcję pana prezydenta. Myślę, że po spotkaniu z nim będziemy znali więcej szczegółów - mówi Holanowski.

"Myślimy długofalowo, żeby zbudować organizm finansowo - gospodarczy dający szansę rozwoju na lata. Od kiedy jesteśmy w Radzie Nadzorczej klub spłacił ponad 15 milionów długów z okresów kiedy nas w klubie nie było" - dodał Holanowski.

Prezes Śląska Paweł Żelem przyznał, że bez spłaty długu klub nie dostałby licencji na grę w ekstraklasie. "Spłata premii dla piłkarzy to ponad 5,5 mln złotych, pożyczki MPWiK to ponad 4 miliony, ugody z agencjami menedżerskimi to około milion złotych, zobowiązania wobec zawodników, z którymi rozwiązaliśmy kontrakty to kolejny milion złotych" - wyliczył Żelem. Dodał też, że firma Real występowała z roszczeniem na ponad 12 milionów złotych z tytułu nie powstania galerii handlowej, w której miała znaleźć swoje miejsce. Śląskowi udało się jednak sprawę z tą firmą wygrać w sądzie. "Chciałbym, aby zaległości udało się spłacić do jesieni, ale musimy pamiętać, że wpływ na to ma wiele czynników" - zakończył prezes Żelem.

Większościowi udziałowcy złożyli już ofertę odkupienia od miasta udziałów gminy. "Nie chcę mówić o tym co chcemy zrobić jutro. Mamy jednak gotowy plan na Śląsk. Będziemy starali się zrobić wszystko, żeby nikt o nas nie miał złego zdania. Chcemy, aby Śląsk był jak najlepszą drużyną" - zakończył Stanisław Han. 

Przypomnijmy - gmina Wrocław jest właścicielem mniejszościowego pakietu akcji klubu. Po burzliwym rozstaniu z Polsatem, miała 100 procent udziałów, zdecydowała się jednak odsprzedać po 17 procent akcji trzem wrocławskim firmom - Hasco Lek, Supra Invest i Inter System.

Właściciele tych firm pod koniec ubiegłego roku połączyli siły i tak powstało Wrocławskie Konsorcjum Sportowe, które ma 51 procent akcji i jest większościowym udziałowcem.  Doniesienia prasowe wskazywały, że zainteresowani przejęciem klubu są dwaj biznesmeni - Grzegorz Ślak i Andrzej Kuchar, którzy jednak chcieliby pełen pakiet udziałów. Miasto natomiast może odsprzedać tylko swoją część - czyli niespełna połowę, a to nie daje możliwości decydowania o losach klubu. Kluczem w całej sprawie było zatem pytanie, czy Wrocławskie Konsorcjum Sportowe będzie gotowe sprzedać swoje udziały? Dwa dni temu pisaliśmy (KLIKNIJ I CZYTAJ WIĘCEJ), że to mało prawdopodobny scenariusz co dziś, podczas konferencji prasowej, potwierdzili współwłaściciele.