Czarni vs Turów, czyli tournee na Pomorzu ciąg dalszy
Mistrzowie Polski kontynuują występy nad Bałtykiem. Po poniedziałkowej wygranej w Sopocie, dziś podopieczni Miodraga Rajkovicia zmierzą się z szóstą aktualnie drużyną w tabeli - Czarnymi. Czasu na regenerację w po meczu z Treflem jest niewiele, ale dla zgorzelczan nie stanowi to problemu. - Podczas występów w Eurolidze również graliśmy dwa mecze w tygodniu. Na pewno krótka ławka nie może być żadnym usprawiedliwieniem ewentualnej porażki w Słupsku - mówi zawodnik PGE Filip Dylewicz.
Zgorzelczanie do Słupska przyjeżdżają z jasno sprecyzowanym celem – zachować szanse na pierwsze miejsce przed fazą play-off. Po poniedziałkowej wygranej Stelmetu, mistrz Polski, by zrealizować cel, musi pokonać Czarnych i w ostatniej kolejce sezonu zwyciężyć u siebie drużynę z Zielonej Góry.
Mistrzowie Polski po raz kolejny będą musieli sobie radzić bez swojego najlepszego podającego, zawieszonego Mardy'ego Collinsa. Nie zagra także kontuzjowany Chris Wright.
Przed koszykarzami PGE trudne zadanie. Czarni świetnie radzą sobie we własnej hali. Ostatniej porażki u siebie koszykarze ze Słupska doznali w listopadzie, kiedy ich trenerem był jeszcze Dejan Mijatović. W poprzedniej kolejce zespół ze Słupska pokonał wyżej notowaną Rosę Radom, mimo, że przegrywał w tym meczu już 20 punktami. Zwycięstwo gospodarzom świetnymi akcjami w końcówce zapewnił Mantas Cesnauskis, który ten sezon rozpoczynał w Śląsku Wrocław.
Spotkanie Czarnych z Turowem rozpocznie się o godz. 18:15. Relacje na antenie Radia Wrocław.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.