Za mundurem kandydaci sznurem (POSŁUCHAJ)

Do wrocławskiej policji przyjęto właśnie 60 osób. Do końca roku w województwie będzie ponad 300 nowych mundurowych. Wśród nich jest Krystian Trzmielewski. - Już czas najwyższy, by zrealizować marzenie z dzieciństwa. Obecne czasy są też takie, że suka się stałego zatrudnienia - wyjaśnia. Mężczyzna skończył administrację na Uniwersytecie Wrocławskim i studia podyplomowe, ale od zawsze chciał być policjantem.
Chętnych przybywa- w ostatniej rekrutacji na Dolnym śląsku wzięło udział ponad 2,5 tysiąca osób. Na jedno miejsce w policji przypadało ośmiu kandydatów, chociaż droga do złożenia przysięgi nie jest ani łatwa, ani krótka. Monice, która ma dwa tytuły magistra zajęło to ponad rok. - Zaczyna się testem wiedzy ogólnej, później jest test sprawności fizycznej, multiselect, rozmowa kwalifikacyjna, a na końcu wizyty u lekarzy, którzy badają wzdłuż i wszerz - opowiada.
Jeszcze więcej osób walczy o pracę we wrocławskiej straży pożarnej. W ostatniej rekrutacji wzięło udział blisko 250 osób. Walka toczyła się o zaledwie 15 etatów. - To ludzie, którzy mają wykształcenie, przede wszystkim ratownicy medyczny - rzecznik miejskiej straży pożarnej Remigiusz Adamańczyk nie ma wątpliwości, że do straży przyciąga poziom zaufania społecznego do tej instytucji - walczący z ogniem są stale w czołówce najbardziej szanowanych zawodów, czego nie można powiedzieć o ich wynagrodzeniu - na początek 1700 złotych. - Każdy musi 25 lat przepracować - nie ma co ukrywać, to dość duże obciążenie - dodaje Adamańczyk.
Ale kolejni rekruci ustawiają się w kolejce, co doskonale rozumie Maciej Sałdacz z powiatowego urzędu pracy we Wrocławiu. - Od kilku lat obserwujemy renesans zainteresowania pracą w służbach mundurowych. To przez prestiż i stabilność zatrudnienia powodują, że jest tak wielu kandydatów - wyjaśnia.
POSŁUCHAJCIE MATERIAŁU:
Polski oddział firmy doradztwa personalnego Hays wskazał najbardziej atrakcyjne zawody na rodzimym rynku pracy. Eksperci oceniali poszczególne stanowiska przez pryzmat perspektywy zatrudnienia, jakości wykonywanego zajęcia oraz wysokości wynagrodzeń. Co najistotniejsze - eksperci wzięli też poprawkę na sytuację w poszczególnych sektorach gospodarki, dzięki czemu sporządzony wykaz jest przekrojowym przewodnikiem po najlepszych profesjach 2015 roku. W tym zestawieniu znaleźli się: ekspert z zakresu migracji danych, programista aplikacji mobilnych i Java, specjalista ds obsługi klientów Wealth Management, specjalista ds. badań klinicznych i specjalista ds. sprzedaży w sektorze life science. Michał Hamburger |
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.