Ma 105 lat i niesłabnący apetyt na życie
Nie martwić się i trzymać kondycję. Taki przepis na długowieczność zdradził nam dzisiaj Stanisław Kowalski ze Świdnicy. Ma do tego pełne prawo, bo właśnie skończył sto pięć lat. Dzień spędził wraz z liczną rodziną. Pomimo sędziwego wieku, jubilat tryska optymizmem i zadowoleniem.
Stanisław Kowalski podczas dzisiejszej uroczystości został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Jubilat jest aktualnym mistrzem Europy weteranów w biegu na sześćdziesiąt metrów. Rafał Skawiński jeden z jego dziesięciorga wnucząt mówi, że smutnego dziadka nie pamięta.
Jubilat jest dziadkiem 10 wnucząt, pradziadkiem 14 prawnucząt oraz prapradziadkiem 2 praprawnucząt. Wciąż jest bardzo aktywny. Chodzi na piesze wędrówki oraz oczywiście biega. Zobaczcie, jak w tamtym roku pobiał rekord Europy...
Stanisław Kowalski urodził się 14 kwietnia 1910 r. w Rogówku w województwie świętokrzyskim. W latach 50. trafił na Dolny Śląsk. Prowadził niewielkie gospodarstwo rolne, pracował również na kolei jako dróżnik. Jak podkreślają świdniccy urzędnicy, jego pogodne usposobienie, zdrowy styl życia oraz aktywność sprawiają, że jest osobą rozpoznawalną nie tylko w swoim mieście. Kilka tygodni temu jubilat gościł u Ewy Kopacz w ramach promocji rządowego programu „Senior – WIGOR”.
10 maja 2014 r. pan Stanisław na stadionie wrocławskiego AWF ustanowił rekord Europy na 100 m w swojej kategorii wiekowej wynikiem 32,79 sek. Na ubiegłorocznych Drużynowych Halowych Mistrzostwach Polski Weteranów był bezkonkurencyjny w biegu na 60 m, uzyskując czas 19,72 sek. oraz w pchnięciu kulą wynik 5,08 m, stając się dwukrotnym rekordzistą świata. A na 10. Halowych Lekkoatletycznych Mistrzostwach Europy Weteranów w marcu w Toruniu przebiegł 60 m w 20,27 sek. i zdobył złoty medal.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.