Chemik tym razem lepszy. Impel przegrał drugi półfinał 0:3
Drużyna gości przystąpiła do drugiego meczu podbudowana zwycięstwem z niedzieli. Zeszła nieco presja i wydawać się mogło, że Impel zagra jeszcze lepiej. Nie pozwoliły jednak na to policzanki. One przystąpiły do spotkania niezwykle zmobilizowane i skoncentrowane. Efekt? Gładka wygrana.
Impel dobrze rozpoczął mecz. Po ataku Hany Cutury prowadził nawet 4:1. Jak szybko uzyskał przewagę, tak samo szybko ją stracił. Chemik zdobył pięć punktów tracą ledwie jeden. Na pierwszą przerwę techniczną gospodynie schodziły przy stanie 8:6. Wrocławianki szybko odpowiedziały i znów uzyskały minimalną przewagę. Od stanu 12:12 dominowały zawodniczki z Polic. Druga przerwa techniczna odbyła się przy stanie 16:14. Po ataku Małgorzaty Glinki-Mogentale było już nawet 21:16. Zespół Aleksandersena jeszcze na chwilę wrócił do gry bo zmniejszył dystans na jeden punkt. Ostatecznie jednak inauguracyjny set zakończył się wygraną obrończyń tytułu 25:21.
Drugi set był wyrównany ale tylko do stanu 4:4. Później przewaga Chemika rosła wolno ale systematycznie. Świetnie grała Małgorzata Glinka-Mogentale. Większość jej ataków wpadało w pole. Wrocławianki tylko bezradnie rozkładały ręce. Przerwy, o które prosił trener wicemistrzyń kraju, nie przyniosły rezultatu. Gospodynie prowadziły 8:5, 16:10. Gdy uzyskały bezpieczną przewagę nie pozwoliły przeciwniczkom nawet na nawiązanie wyrównanej walki. Końcówka seta toczyła się już systemem punkt za punkt. Było to oczywiście korzystne dla drużyny z Polic. Chemik wygrał seta 25:13 i w całym meczu objął prowadzenie 2:0.
Początek trzeciej odsłony zwiastował szybkie zakończenie spotkania. Chemik po pięciu piłkach seta prowadził 4:1. Cztery kolejne punkty należały do Impelu i o przerwę musiał prosić Giuseppe Cuccarini. To poskutkowało. Zespół z Polic powoli wszedł na wysokie obroty i co najważniejsze potrafił utrzymać tempo do końca. Objął prowadzenie na pierwszej przerwie 8:6. Po kolejnych minutach było już 16:10. Ci, którzy liczyli jeszcze na jakiś przestój w grze mistrza srogo się rozczarowali. Nie było taryfy ulgowej i Chemik zwyciężył w secie 25:18 i w całym meczu 3:0. Tym razem wrocławianki miały mało powodów do radości.
Chemik Police - Impel Wrocław 3:0 (25:21, 25:13, 25:18)
Chemik: Veljković, Bednarek-Kasza, Ognjenović, Glinka-Mogentale, Bjelica, Werblińska, Zenik (libero) oraz Krzos, Kowalińska
Impel: Ptak, Kąkolewska, Cutura, Topić, Hagglund, Kaczor, Sawicka (libero) oraz Gryka, Mroczkowska, Kwiatkowska, Grejman
MVP: Małgorzata Glinka-Moegntale.
W rywalizacji półfinałowej do trzech zwycięstw jest więc remis 1:1. Dwa kolejne spotkania zostaną rozegrane w Hali Orbita. Mecze zaplanowano na najbliższy czwartek i piątek.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.