Dramat w Polanicy. Nie żyje 18-miesięczne dziecko
Prokuratura Rejonowa w Kłodzku bada przyczyny śmierci 18-miesięcznej dziewczynki. Dziecko w sobotę wraz z matką trafiło do szpitala w Polanicy–Zdroju. Miało wysoką gorączkę i biegunkę. Dostało skierowanie na oddział pediatryczny w Kłodzku, jednak tam już nie trafiło - kilka godzin później zmarło w domu, co potwierdził lekarz z wezwanego pogotowia.
Przyczynę śmierci określi sekcja zwłok. Śledczy sprawdzają przede wszystkim, dlaczego dziecko nie zostało od razu przewiezione karetką do szpitala i jak wyglądała diagnostyka dziewczynki. Trwają przesłuchania, prokuratorzy zbierają także dokumentację medyczną. Specjalistyczne Centrum Medyczne w Polanicy – Zdroju na razie sprawy nie komentuje.
AKTUALIZACJA:
Wersję wydarzeń z weekendu przedstawiane przez rodzinę jak i przez szpital różnią się od siebie, wątpliwości będzie musiał rozstrzygnąć prokurator. Śledczy sprawdzą także, czy w tym tragicznym wydarzeniu nie doszło do zaniedbania ze strony rodziców dziewczynki. Dzisiaj została przeprowadzona sekcja zwłok, jednak przyczyny śmierci będą znane dopiero po badaniach histopatologicznych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.