Oskarżony o zabójstwo nastolatki: "Po stosunku dalej żyła" (Posłuchaj)
Oskarżonym jest Wiesław M. Został zatrzymany po śledztwie na gigantyczną skalę - policja wytypowała aż 500 potencjalnych sprawców. W środę rozpoczął się proces 27-latka.
Wiesław M. nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Odpowiadając na pytania swojego obrońcy opowiedział, że rzeczywiście poznał Maję podczas koncertu w klubie i że "doszło między nimi do stosunku płciowego". Ale zapewnił, że kiedy rozstawali się dziewczyna żyła.
Posłuchaj, co mówił Wiesław M. w sądzie (wszystkie nagrania - Radio Wrocław):
Tyle że w czasie śledztwa podejrzany przyznał się do zabójstwa. Z jego ówczesnych wyjaśnień wynika, że pili z Mają piwo, całowali się. Kiedy jednak próbował jej ściągnąć spodnie i dotknął pośladka, dziewczyna uderzyła go w twarz. - Zdenerwowałem się, byłem pod wpływem alkoholu i środków wziewnych, oddałem jej, później ją dusiłem, ale na pewno nie zgwałciłem - mówił w prokuraturze Wiesław M. Jego wyjaśnienia odczytywała sędzia Lidia Hojeńska. Posłuchaj:
- Na bluzie miała napis "Help Me" - opowiadał sprzedawca, u którego Maja wraz z podejrzanym kupili piwo w wieczór jej śmierci. Posłuchaj:
- Nikt nie przypuszczał, że on coś takiego popełni. To szok - zeznała macocha Wiesława M. Posłuchaj:
W sądzie zeznawały też koleżanki i koledzy Mai. Część z nich płakała wspominając dziewczynę. Posłuchaj jak ją wspominali:
Wcześniej sąd odrzucił wnioski o zmianę składu sędziowskiego (oskarżonemu nie podobało się, że sądzić go będą kobiety) oraz o utajnienie rozprawy. Rodzina zabitej dziewczyny zażądała 170 tys. zł odszkodowania.
27-latkowi grozi dożywocie.
(Przeczytaj też obszerny komentarz Dominika Panka w Piątej Władzy).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.