Wałbrzych rozda 30 tysięcy karafek mieszkańcom
Tańsza, dobra i po prostu smaczna. Samorządy prześcigają się w promowaniu picia tak zwanej kranówki. Drukują plakaty, organizują konkursy dla dzieci, a w szkołach instalują poidełka. Prawdopodobnie wszystkich przebije jednak Wałbrzych. Miejskie wodociągi kupią trzydzieści tysięcy karafek, które trafią do wszystkich wałbrzyskich domów. Akcja ich rozdawania już ruszyła. Mieszkańcy, którym dzbanki mają przypominać o zaletach wody z kranu, pytają: kto za to wszystko zapłaci.
Posłuchaj całego materiału:
Na promocję picia wody z kranu w tym roku wałbrzyskie wodociągi wydadzą 170 tysięcy złotych (z tej kwoty zostanie sfinansowana także instalacja poidełek w szkołach). Zdecydowana większość (120 tys. zł) pochodzi ze środków zewnętrznych.
Akcja ich rozdawania już ruszyła. Pierwsza partia trafiła, m. in. do ratusza, teatru oraz Starej Kopalni.
Ostateczny wygląd karafek nie jest jeszcze znany. Na razie do instytucji kultury i ratusza trafiły naczynia bardziej przypominające dzbanki (zdjęcie z lewej).
Wałbrzyskie wodociągi mocno promują akcję „Dobra woda z kranu”. W ubiegłym roku rozpoczęły montaż poidełek w szkołach z regionu. O szczegółach dla prw.pl prezes WPWiK, Marek Mielniczuk.
- Blisko 50 sztuk jest zamontowanych w szkołach. To są wszystkie placówki w Wałbrzychu, ale także Jedlina czy Szczawno – Zdrój. Domy kultury w tej chwili wystąpiły o takie urządzenia. Sprowadzamy je ze Stanów Zjednoczonych. Jest w nich wzmocniona ochrona bakteriologiczna, bezkontaktowo można się tej wody napić. Na początku była taka doza nieśmiałości, jak z tego korzystać. Teraz dzieciaki piją tę wodę, wszystko jest w porządku. Wielu wuefistów do nas wnioskuje, aby przy salach gimnastycznych pojawiły się takie urządzenia.
Marek Mielniczuk, mówi, że w tej chwili negocjują z hutami szkła, dostawę takiej ilości naczyń. Cena zamówienia nie jest jeszcze znana.
- Przy cenach jakie udaję nam się wynegocjować jest to koszt, który jesteśmy w stanie w ramach naszych założeń promocyjnych udźwignąć. Zorganizujemy to w taki sposób, że to my będziemy dostarczać karafki do nieruchomości, które obsługujemy - mówi Marek Mielniczuk
Część odbiorców jest tym pomysłem oburzona. Zwłaszcza, że cena wody w Wałbrzychu jest jedną z najwyższych na Dolnym Śląsku.
- Jakby nie było na co wydawać pieniędzy. Niech obniżą ceny wody. Wałbrzych ma inne potrzeby niż kupowanie karafek - mówią mieszkańcu Wałbrzycha:
Ceny wałbrzyskiej wody od lat budzą emocję, zwłaszcza wśród mieszkańców regionu. Ostatnia podwyżka weszła w życie w styczniu tego roku. Z kwotami 5,07 zł za metr sześcienny wody oraz 8,02 zł za metr sześcienny ścieków Wałbrzych wyprzedza m. in. Wrocław, Legnicę, Świdnicę i Kłodzko. Wielokrotnie informowaliśmy o tym na antenie Radia Wrocław: Więcej za wodę w Wabrzychu
Kranówkę promują także inne dolnośląskie przedsiębiorstwa, m. in. w Bolesławcu:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.