14-letni pirat z Bielawy. Zabrał bratu kluczyki i chciał poszaleć (WIDEO)
Był późny wieczór. Godzina 21.20. Policjanci z miejscowej drogówki zwrócili uwagę na szybko poruszający się pojazd marki Renault Clio. Kierowca między innymi wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Próby zatrzymania go nie przyniosły rezultatu, wręcz przeciwnie, w pewnym momencie zaczął uciekać - najpierw ulicą Żeromskiego.
Pościg nie trwał długo... i zakończył się na skrzyżowaniu Żeromskiego z Pocztową.
- Po kilku minutach kierowca stracił panowanie nad samochodem i auto uderzyło w znak uliczny, a potem się przewróciło. O własnych siłach wyszedł z samochodu nastolatek. Po sprawdzeniu dokumentów okazało się, że jest to 14-letni chłopak - wyjaśnia Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej komendy policji.
Na miejsce sprowadzono także aż trzy zastępy straży pożarnej.
Nastolatek "pożyczył" samochód od starszego brata, bez jego wiedzy. Jak tłumaczył chciał się przejechać. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Nic mu się nie stało, ale teraz za naruszenie wielu przepisów ruchu drogowego odpowie przed sądem rodzinnym.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.