TIR rozwalił dom. A ludzie nadal tam mieszkają (Zobacz)
Dziesięć dni temu w ich dom uderzył TIR. Przebił ścianę budynku i po prostu wjechał z całym impetem do jednego z pomieszczeń. Jego mieszkaniec cudem uszedł z życiem, bo właśnie wyszedł z pokoju. A był środek nocy. W innym razie zostałby zmiażdżony przez tony gruzów.
Kierowca TIR-a też uszedł z życiem. Ale to nie jest historia z happy endem...
Posłuchaj relacji Radia Wrocław:
Mieszkańcy domu wciąż nie otrzymali pomocy. Co prawda, po tygodniu czekania i wydzwaniania, ekspert z PZU w końcu pojawił się na miejscu, ale pieniędzy z ubezpieczenia jeszcze nie ma. Nie ma też niezbędnej do remontu ekspertyzy.
Dwie rodziny, w tym dwójka dzieci żyją więc bez jednej z głównych ścian. I choć nadzór budowlany uznał, że dom może się zawalić, mieszkańcy wciąż ryzykują życiem i na własną odpowiedzialność mieszkają w domu.
(Zobacz galerię zdjęć pod tekstem).
Powoli tracą cierpliwość, bo noce robią się coraz chłodniejsze, a wilgoć dostaje się do wszystkich pomieszczeń. PZU nie chce komentować sprawy, ale poza mikrofonem wrocławski oddział przyznał, że sprawa powinna być faktycznie rozwiązana w pierwszej kolejności.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.