Ostatni tramwaj znika z legnickiego krajobrazu
Sprzed dawnej zajezdni tramwajowej przy ul. Wrocławskiej w Legnicy znika ostatni ogólnodostępny tramwaj. 17 lat temu jedenastotonowy skład został sprowadzony z Elbląga. Od tamtej pory stał pod chmurką i przypominał mieszkańcom o 70-letniej historii komunikacji szynowej w tym mieście. Andrzej Niedzielenko, dyrektor Muzeum Miedzi, przyznaje, że ten tramwaj jest jedynie symbolem i nigdy nie jeździł po ulicach Legnicy.
- To wóz, który ustawiliśmy tutaj w roku 1998, kiedy przypadała setna rocznica uruchomienia linii tramwajowych w Legnicy. Tak się złożyło, że w tym samym roku przypadała również 30 rocznica zlikwidowania tramwajów w Legnicy - wyjaśnia Niedzielenko.
Stan techniczny legnickiej "jedynki" jest fatalny, dlatego wóz właśnie został wywieziony do bazy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Prezes firmy Zdzisław Bakinowski przyznaje, że dalsze losy tramwaju zależą od ekspertyzy technicznej. - Będzie u nas i ocenimy, co z nim można zrobić. Jeżeli podejmiemy się jakiego remontu, to będzie on bardzo trudny ze względu na to, że niestety brakuje części, które zostały przez złomiarzy rozkradzione. Chcielibyśmy, aby ewentualnie stanął na terenie zajezdni MPK przed biurowcem. Zrobilibyśmy tam fajny przystanek.
Zobaczcie zdjęcia z przedwojennej Legnicy
Po złożeniu tramwaj prawdopodobnie nie wróci na ul. Wrocławską, ale pozostanie przy obecnej zajezdny autobusów przy ul. Domejki. Kilkanaście dni temu dziennikarze legnickiego portalu historycznego odkryli fragmenty ponad stuletniego tramwaju, który przed laty jeździł po ulicach miasta. Od pół wieku wagon pełni funkcję... budy na narzędzia działkowe (KLIKNIJ I CZYTAJ WIĘCEJ).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.