"Procedura wejścia" w legnickiej szkole to dobre rozwiązanie?

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2015-03-11 07:53 | Zmodyfikowano: 2015-03-11 08:13
"Procedura wejścia" w legnickiej szkole to dobre rozwiązanie? - fot. sp2legnica.pl
fot. sp2legnica.pl

Matka jednej z uczennic opublikowała w sieci procedurę wejścia do klasy obowiązującą w Szkole Podstawowej nr 2 w Legnicy. Procedurę, która zdaniem specjalistów powinna być uznawana za wzór, choć na pierwszy rzut oka może nawet bulwersować.

Zasad wejścia do klasy jest dokładnie 10 (kliknij w obrazek poniżej i przeczytaj). W regulaminie przypiętym do drzwi każdej sali starszych klas napisano również o absolutnej ciszy, o tym, że kto nie potrafi sprostać zasadom, wchodzi na końcu. No i o nagrodach. Magdalena Sulewska dyrektorka placówki podkreśla, że regulamin to efekt umowy zawartej dwa lata temu między rodzicami, uczniami i nauczycielami. - Od siedmiu lat prowadzimy szkołę z oddziałami terapeutycznym. Mamy dzieci z  zaburzeniami zachowania, emocjonalnymi, opozycyjno-buntownicze. Zdaniem psychologów dzieci. np. z ADHD, żeby rozpocząć lekcję i z niej skorzystać,  muszą mieć coś w rodzaju buforu między przerwą, a lekcją, na której muszą się skupić - tłumaczy Sulewska.

Za wejście do klasy, zgodnie z zasadami, uczniowie natychmiast muszą otrzymać nagrody. Tak mówi regulamin. Katarzyna Rymarczuk, wychowawczyni podkreśla, że po kary w legnickiej dwójce nauczyciele sięgają sporadycznie. - Kierujemy się zasadą prawa efektu - zachowania nagradzane mają większą szansę na to, żeby były kontynuowane - mówi nauczycielka.

Przy czym nagrody za każdym razem są identyczne. To żetony, które można wymienić. Z odpowiednim wyprzedzeniem szkolną walutą można zapłacić za nieodrobione lekcje - jednorazowo. Klasa Krzyśka właśnie zbiera sto żetonów na seans w kinie - za który zapłaci Rada Rodziców. To nie wszystkie korzyści. - Jest bezpieczniej, nie ma popychania. Ja przyznam, że nie zawsze pamiętam o zasadach. Ale jak zobaczę kartkę o wiem, że mam się ustawić i czekać na wejście - mówi chłopak.

Procedury wejścia na lekcje dotyczą wyłącznie uczniów klas 4-6. Żaden z rodziców jedenasto, dwunasto czy trzynastolatków nie skarży się na takie praktyki. Przeciwnie. Natomiast przymocowane do drzwi kartki z regulaminem bulwersują część rodziców klasy zerowej. Dr Maria Jolanta Zajączkowska adiunkt Katedry Pedagogiki Wyższej Szkoły Zarządzania i Edukacji we Wrocławiu przyznaje, że procedura wejścia może i powinna szokować. Ale tylko tych, którzy nie znają specyfiki szkoły, bo tym przypadku porozumienie uczniów, nauczycieli i rodziców może nawet uchodzić za wzór do naśladowania. - To dla mnie nowum, ale mieści się w pojęciu tzw. kontraktu - mówi dr Zajączkowska:

Jednoznacznej opinii w tej sprawie nie ma jeszcze Janina Jakubowska, dyrektorka Dolnośląskiego Kuratorium. Sprawę zna jedynie z relacji dziennikarskich, ale jeszcze dziś w szkole pojawią się wizytatorzy. - Bardzo nas zaniepokoiła, kojarzy nam się z musztrą wojskową. Może te dzieci, pochodzące z rodzin trudnych, potrzebują więcej ciepła i rozumienia. W tą stronę bym poszła, jeżeli chodzi o metody wychowawcze - mówi Jakubowska.

Skąd ta fala krytyki? - Muszę to powiedzieć - ślizgamy się bardzo po wierzchu, nie można ferować  wyroków zbyt szybko, poza tym odnosimy to do naszej rzeczywistości, w której się wychowywaliśmy. Większość dziennikarzy jest wychowana w innych czasach, w innych szkołach. Nie zna kontekstu, nie zna kultury tej szkoły, kultury dzieci, kultury środowiska, nie wie, jaka jest informacja zwrotna od dzieci - a to przecież najważniejsi użytkownicy tego kontraktu - mówi Maria Jolanta Zajączkowska.

A zatem oddajmy głos najważniejszym postaciom tej opowieści. Od razu wyjaśniam, że Pola i Jakub z pewnością nie są najpilniejszymi uczniami i w tłumie piątoklasistów wyłowiłem ich bez jakichkolwiek sugestii nauczycieli. Co mówią? Posłuchajcie:


Komentarze (20)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~szeryf2015-03-19 10:45:29 z adresu IP: (77.65.xxx.xxx)
może warto poczytać, co mówi o procedurach z Legnicy behawiorysta, na którego powołuje się dyrekcja szkoły? Jest ciekawy wywiad na ten temat na Edukacja . net
~obywatel2015-03-11 15:46:50 z adresu IP: (84.10.xxx.xxx)
We wszystkich szkołach przydała by się taka dyscyplina.
~bej2015-03-11 14:12:44 z adresu IP: (83.21.xxx.xxx)
"Uczniowie stoją, nie stykają się, mają plecaki poozone na ziemi tuZ przy prawej nodze, ręce są ułożone zdłuz tułowia, patrzą prosto, nie wydają dźwięków, nie wykonują ruchów" - unkt 3 regulaminu. SERO pozwolilibyście, żeby tak traktowano WASZE dzieci? Robi mi się niedobrze, gdy czytam, ze odrobina dyscypliny nie zaszkodzi. jasne, ale w takiej formie?
~bej2015-03-11 14:05:16 z adresu IP: (83.21.xxx.xxx)
Więc co? Mozna uczniom kazać "patrzeć prosto, nie ruszać się, trzymać plecak przy prawej nodze" i drobiazgowo wyliczać co i jak mają po kolei robić? Serio jest to konieczne? Wiem, ze w szkole są klasy terapeutyczne, ale czy dzieci z problemami, trzeba traktowac w taki sposob- jak psy, ktore dostają chrupka po podaniu lapy? Naprawde nie widzicie związku z tresurą, reagowaniem na gwizdek? Serio podoba się wam formułka odkllepywana przez nauczyciela "Opłaca sie dobrze zachowywac"? Moze jednak warto się dobrze zachowywac z innych powodow niz żetony. Kogo się wychowuje w tej szkole: myslące, samodzielne istoty czy kogos, kto reaguje na gwizdek?
~wstyd2015-03-11 12:42:35 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
oto polskie dziennikarstwo. Nagonka od wczoraj a tu się okazuje, że jeden rzetelny sprawdził co i jak i wychodzi, że szkoła jest OK.
~@bej2015-03-11 14:53:36 z adresu IP: (213.158.xxx.xxx)
a moim zdaniem taki stan usprawiedliwia wcześniejsze zachowanie "latorośli" - to szkoła specjalna
~bej2015-03-11 14:06:32 z adresu IP: (83.21.xxx.xxx)
Bzdura. juz wczoraj w wielu mediach pojawily się wyjasnienia dyrektorki szkoly. Tylko nie dla kazdego są przekonujące. Dla mnie NIC nie usprawiedliwia takiej tresury
~gość2015-03-11 12:07:50 z adresu IP: (176.58.xxx.xxx)
Nagonka na nauczycieli - upominają się o podwyżki to trzeba ich zamknąć. Jak nazywają się takie metody??
~puhu-kusu2015-03-11 12:03:23 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Histeria ! "przymocowane do drzwi kartki z regulaminem bulwersują część rodziców klasy zerowej" - a co im do tego skoro przepis dotyczy klas 4-6 ?
~lca2015-03-11 10:25:38 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
wystarczy wejść na stronę szkoły i zapoznać się z jej funkcjonowaniem, to szkoła specjalna z klasami terapeutycznymi, gdzie chodzą dzieci z różnymi zaburzeniami i co jak ale chyba właśnie takie dzieci potrzebują jakiś sztywnych ram zachowania się, żeby w ich życie wprowadzić jakiś względny ład. jakąś stabilność. nikt ich tam nie bije ani nie znęca się nad nimi. burza w szklance wody.
~bej2015-03-11 22:12:31 z adresu IP: (83.10.xxx.xxx)
poza tym dlaczego od razy róbta co chceta? Są tylko dwie opcje 1. kuriozalny regulamin 2. kompletna anarchia? Bzdura.
~bej2015-03-11 22:10:44 z adresu IP: (83.10.xxx.xxx)
do @ica zależy których specjalistów, behawioryzm nie jest jedynym sposobem rozwiązywania problemów, a psychologowie, którzy komentowali regulamin są innego zdania. Poza tym przypominam: to nie jest szkoła specjalna tylko szkoła z oddziałami terapeutycznymi (tylko 1/3 klas to klasy terapeutyczne). Regulamin obowiązuje także zwykłych uczniów. A w klasach terapeutycznych są zapewne także dyslektycy, a nie tylko dzieci głęboko zaburzone neurologicznie.
~do ~bej2015-03-11 14:36:24 z adresu IP: (31.11.xxx.xxx)
Zdaniem specjalistów (i wielu rodziców) - potrzebują.
~bej2015-03-11 14:32:54 z adresu IP: (83.21.xxx.xxx)
To NIE JEST szkola specjalna, ma 5 klas terapeutycznych. A klas jest 15. I czy na pewni trudne dzieci potrzebują az tak sztywnych zasad, takich, ktore regulują, w ktora stroine mają patrzec?
~lca2015-03-11 12:53:46 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
bo dzieci czyli co? róbta co chceta? to sobie w domu proszę stosować rozpasanie, wrzaski i skakanie po głowie, a szkoła to jest szkoła - dyscyplina i szacunek do nauczyciela. rodzice dzieci wychowywać nie mają czasu, a jak robi to szkoła to też wielki problem. regulamin nie istnieje od wczoraj, jak komuś się on nie podobał nie musiał dawać do tej szkoły dziecka, a jeśli daje to musi się do niego stosować. jest wiele szkół w Legnicy można zmienić na inna i dalej bezstresowi rodzice będą mogli sobie "wychowywać" kolejną rozwydrzoną patologię, koło której strach przejść
~adela2015-03-11 12:35:19 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
to nie zmienia faktu ze to sa tylko dzieci
~Wla2015-03-11 10:14:18 z adresu IP: (87.105.xxx.xxx)
Dyscyplina jeszcze nikomu nie zaszkodziła, to że uczą dzieci pokory i zasad to tylko powód do pochwał. Dzisiaj panuje głupi pogląd, że dzieciom należy na wszystko pozwalać, a jeśli się tego nie robi, to znaczy, że dzieje im się wielka krzywda. Dyrektor tej szkoły powinna dostać nagrodę, że jako nieliczna placówka wymaga od dzieci dyscypliny i próbuje je wychowywać.
~Limciu2015-03-11 08:38:19 z adresu IP: (89.174.xxx.xxx)
Bez przesady - odrobina dyscypliny nikomu jeszcze nie zaszkodziła, zaś jej brak - jak widać po tej protestującej mamusi - jest wysoce szkodliwy dla zdrowia psychicznego.
~ppp2015-03-11 08:37:14 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
z igły widły na całą Polskę. dyscyplina musi być, ale na pewno "nie tym tonem". poza tym jak raz się dziecku popuści to potem wchodzą nauczycielowi na głowę.
~adela2015-03-11 12:29:52 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
popuści tzn co? to jest zakład karny o zaostrzonym rygorze? Korea? Kambodża? czy co? nieudolni nauczyciele, którzy nie nadaja sie do pracy w tym zawodzie. Moge powiedziec tyle: róg dupy ich nie boli, wakacje, ferie a i program nie jest jakos szczegolnie ambitny