Zabiorą jedynych przyjaciół samotnym ludziom (SŁUCHAJ)

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2015-03-06 08:49 | Zmodyfikowano: 2015-03-06 08:59
Zabiorą jedynych przyjaciół samotnym ludziom (SŁUCHAJ) - fot. Andrzej Andrzejewski
fot. Andrzej Andrzejewski

Cztery lata temu zamieszkała w Domu Seniora. Ma tylko trzy łapy, bo przednią kończynę kilka lat temu straciła we wnykach wyłożonych przez kłusowników. Dla kilkudziesięciu pensjonariuszy ośrodka w Chojnowie suczka "Łapka" stała się symbolem walki z niepełnosprawnością.

- Robimy wszystko, by w naszym Domu Seniora każdy z ponad 80 pensjonariuszy mógł czuć się... jak w domu - twierdzi Małgorzata Członka, prezes Stowarzyszenia "Niebieski Parasol" w Chojnowie. Wyjątkowość ośrodka polega między innymi na tym, że jego podopieczni od 16 lat w każdej chwili mogą się cieszyć z towarzystwa domowych zwierząt. Utrzymywane przez pensjonariuszy psy czy koty - oczywiście zaszczepione, odrobaczone, czyste i pod stałą kontrolą weterynaryjną - mogą być nawet wprowadzane do pokojów. Tylko, że w myśl przepisów nawet najlepszy ośrodek nie powinien być traktowany jak prawdziwy dom...

Posłuchaj całego materiału:

Komentuje Magda Orzeł (Radio Wrocław)

Ilu osobom ścisnęło się serce kiedy przeczytały o tej historii ? Ile osób postawiło się w sytuacji osoby, starszej, chorej, samotnej, która nagle musi się rozstać ze swoim jedynym przyjacielem? A ile pieści zacisnęło się, na myśl o bezsilności wobec bezdusznego prawa? Pytanie, czy wśród nas jest pracownik Sanepidu, który wydaje decyzje w tej sprawie ? Jeśli tak, to wraca wiara w ludzi, urzędy i system, który mimo wszystko pozwoli i ludziom i zwierzętom żyć i cieszyć się sobą. Jeśli ta sprawa zakończy się pozytywnie to będzie to dla mnie symbol przyjaznego państwa, gdzie prawo jest respektowane ale żadna istota nie jest w związku z tym skrzywdzona.

Największym ulubieńcem pensjonariuszy jest "Łapka". Pies, któremu cztery lata temu w lesie pod Wrocławiem wnyki zmiażdżyły łapę. Po amputacji przedniej kończyny trafił do ośrodka i stał się symbolem walki z niepełnosprawnością. 93-letnia Ifigenia Włodarczyk nie ma rodziny. "Łapka" jest jej najbliższą przyjaciółką. - To nie jest rasowy piesek, to taka moja Łapka. Krok w krok za mną chodzi, gdzie nie pójdę ona jest ze mną. Ludzie ją bardzo lubią – mówi pani Ifigenia:

- Dużo osób nie widzi racji bytu bez tych psów. Często pacjenci nie mają nikogo bliższego od tych zwierząt. Dzięki nim wychodzą na dwór i funkcjonują w ośrodku – tłumaczy rehabilitantka Magdalena Korenik.

Na terenie ośrodka zupełnie inna firma wynajmuje kilka pomieszczeń, w których mieści się pracownia roentgenowska. Prawdopodobnie któryś z jej pacjentów zobaczył psy i... oficjalne doniesienie w tej sprawie trafiło na biurko Jacka Watrala, szefa legnickiego Sanepidu.

- Zwierzęta nie mogą przebywać w ich pokojach. Były sygnały, że śpią w łóżku razem z pensjonariuszami. To niedopuszczalna sytuacja. W domu prywatnym proszę bardzo. To nie jest jednak dom prywatny, dlatego pewne zasady muszą tu być zachowane- tłumaczy Jacek Watral.

Tylko, że zasady mają ułatwiać, a nie utrudniać życie ludziom. – To nie jest szpital o reżimie sanitarnym, tylko placówka, w której przebywają osoby niewymagające hospitalizacji. Czyli mówimy o ludziach, którzy mogliby być w domu, jednak są tu ze względu na samotność, niewydolność finansową rodziny, czy jej niezaradność - ripostuje szefowa Domu Seniora.

Magdalena Korenik, rehabilitantka podkreśla, że obecność zwierzaków w Domu Seniora to nie tylko "widzimisię" personelu czy pacjentów. To również ważny element terapii.

- Psy są tutaj bardzo potrzebne, wręcz niezbędne. Jeżeli przepisy są nieludzkie, to wypada zastanowić się nad ich zmianą. Przepis jest dla człowieka, a nie człowiek dla przepisu – tłumaczy rehabilitantka.

Jacek Watral przyznaje, że powinien już wydać oficjalny nakaz usunięcia psów z ośrodka. Ze względu na specyfikę sytuacji ma jednak nadzieję na to, że jeszcze uda się wypracować takie rozwiązanie, by psy były syte i przepisy nienaruszone...

- Moim zadaniem jest dbanie o stan higieniczno-sanitarny obiektu. Nie wszyscy muszą kochać zwierzęta. Jeżeli pani dyrektor nam pokaże, że wydzieliła miejsca dla tych zwierzaczków, że mają one dostęp do wody i karmy, że pensjonariusze wychodzą do nich, wtedy ma to sens – mówi Jacek Watral.

Projekt przemodelowania ośrodka i wyznaczenia specjalnych stref dla psów powinien powstać najdalej do końca przyszłego tygodnia.

 


Komentarze (47)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~rino2015-03-16 17:43:03 z adresu IP: (31.175.xxx.xxx)
pieski swoim cieplem i ozrkiem lecza najcierzsze rany
~daniela2015-03-12 12:35:38 z adresu IP: (178.37.xxx.xxx)
Jak można w ogóle pomyśleć o tym, żeby zabrać ukochane zwierzęta ludziom, dla których są one członkami rodziny. To tak, jakby komuś zabrać dziecko. Pomyślcie jaką tragedię wyrządzicie tym ludziom i zwierzętom. Panie Jacku rozwiążcie jakoś ten problem, przecież nie można ulegać opinii jednego człowieka, a tym samym unieszczęśliwić tylu ludzi i zwierząt. Niech Pan sobie wyobrazi, że zabierają Panu żonę, dziecko, albo matkę, wywożą gdzieś i zamykają w kojcu. Co by Pan czuł? Przecież nie może Pan na to pozwolić. Pytam siebie; Gdzie my żyjemy? W jakimś Ciemnogrodzie?, bo naprawdę zaczynam się zastanawiać.
~rel2015-03-11 23:24:23 z adresu IP: (83.7.xxx.xxx)
W większości siła !!!! Proszę zostawcie "Braci Mniejszych" Pensjonariusze u kresu swoich dni tak bardzo potrzebują trochę radości jaką dają im te zwierzęta. To jest na pewno najlepsza terapia
~Kasia2015-03-11 19:50:48 z adresu IP: (89.78.xxx.xxx)
Wywalić tę jedną osobę, której psy przeszkadzają. Albo wydzielić dla tego jednego dziwaka specjalne strefy z dostępem do wody i karmy...
~Hanna2015-03-09 20:35:34 z adresu IP: (79.191.xxx.xxx)
Okrucieństwo!
~aga9192932015-03-09 18:26:53 z adresu IP: (217.99.xxx.xxx)
Były zwierzęta to i niech będą, zwierzęta krzywdy nie robią wręcz przeciwnie,jedna osoba sprzeciwila się już jest problem,zwierzęta leczą kolo nich człowiek jest zrelaksowany
~aleksandra2015-03-08 20:38:03 z adresu IP: (83.31.xxx.xxx)
Panie Jacku Watral, jesteście bez serca. Pieniądze podatników wydawane są na robienie problemów tam, gdzie ich nie ma.... Za to tak gdzie interwencja Państwa jest niezbędna bardzo często odwraca się wzrok. Smutna ta mentalność polskiego urzędnika.
~joanna2015-03-08 19:20:33 z adresu IP: (89.74.xxx.xxx)
Panie Watral, zlituj się. Człowiek ponad przepisem! Istota czująca ponad przepisem! Najgorsze jest, gdy urzędas ma władzę...
~Barbara2015-03-08 15:35:41 z adresu IP: (195.191.xxx.xxx)
W USA psy mogą wchodzić do łóżek W SZPITALACH. Dziecko mojej znajomej miało poważną operację w Stanach, po której przez wiele tygodni było przykute do łóżka - przychodzili tam wolontariusze z labradorem (!), który dzieciom - jeśli naturalnie się go nie bały lub nie było innych przeciwwskazań - wskakiwał na łóżka, by mogły go swobodnie głaskać I to był - powtórzę - szpital, dzieci po operacjach... W takim domu opieki wystarczy, że zwierzęta są systematycznie odrobaczane, by nie stanowiły żadnego zagrożenia sanitarnego.
~Romek2015-03-08 10:04:02 z adresu IP: (89.67.xxx.xxx)
Chyba najlepszym rozwiązaniem będzie przeniesienie tego jednego "wroga" zwierzaków do innego ośrodka. Ktos kto nie lubi zwierząt nie lubi z natury innych ludzi...
~Dorota2015-03-08 23:46:25 z adresu IP: (84.39.xxx.xxx)
przenieść "wroga" zwierząt do innego Domu Seniora a zwierzęta pozostawić z ludźmi, którzy nie mają nikogo bliskiego i w samotności czekają na śmierć w tym nieszczęsnym Domu Seniora. Sanepid jest w kłopocie, bo niestety są wymogi sanitarne !
~gostell2015-03-07 22:50:07 z adresu IP: (46.113.xxx.xxx)
Usunac dupka ze stanowiska!!!!
~kulka2015-03-07 22:29:53 z adresu IP: (31.6.xxx.xxx)
Ten pan z sanepidu dał tygodniowy termin na kojce dla tych piesków a gdzie pan był przez 15 lat co teraz po donosie jakiegos bezdusznego człowieka chcą pozbawic radośći tych starszych osób to jest nie luckie
~Carridge2015-03-07 20:15:36 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
W 1933 roku ,w sąsiednim kraju, niejaki " pan z wąsikiem" również wprowadził ustawę na mocy której każdy Żyd ( Żyd to obywatel, taki sam jak inni obywatele- a nie przybysz z Kosmosu, tak ja uważam!), nie miał prawa zatrzymać swojego przyjaciela ( psa, kota). Były wywożone i zabijane. Miliony ludzkich tragedii, dla których jedynym przyjacielem był pies , czy kot. O panu z wąsikiem już wiemy. Osądziła go historia... Ale o tym ,że w Polsce, po prawie 100 latach to jest również możliwe, dowiedziałem się przed chwilą.... Jestem przerażony tym , co się tu dzieje!!!!
~Bib2015-03-07 18:26:13 z adresu IP: (89.70.xxx.xxx)
Co za psychol! Ale niech mu tam... Wodę i karmę w wyznaczonym miejscu niech ma!
~kika z Kielc2015-03-07 17:46:30 z adresu IP: (213.77.xxx.xxx)
dlaczego jeden idiota wymyśli głupotę i wszyscy muszą go słuchać? życzę mu z całego serca pobytu w domu opieki i samotności
~Julia2015-03-07 17:17:18 z adresu IP: (5.60.xxx.xxx)
Żądam usunięcia J. Wartla ze stanowiska i powołania na nie człowieka, który rozumie, że pensjonariusze potrzebują pomocy w swojej sytuacji, a nie restrykcji. na zachodzie i dalej, zwierzęta są traktowane w takich ośrodkach jak członkowie społeczności terapeutycznej. J. Wartal jest szkodnikiem, którego opłacamy z naszych podatków. Na dodatek chce byśmy łożyli więcej na ten ośrodek, bo bez zwierząt trzeba więcej lekarstw nasennych itd.
~do Julia2015-03-17 17:09:29 z adresu IP: (195.212.xxx.xxx)
Pani Julio, właśnie pan Watral znalazł rozwiązanie. To dlaczego nawołuje Pani do jego usunięcia? To jeden z pacjentów/ pensjonariuszy napisał zażalenie.
~ivona2015-03-07 15:14:25 z adresu IP: (78.9.xxx.xxx)
No i jeden oszołom narobił bigosu i ludziom, i zwierzętom... A wy...lić donos do kosza, tam jego miejsce.
~anoli2015-03-07 15:06:45 z adresu IP: (93.208.xxx.xxx)
... jak zabronia - piszcie PETYCJE !!!
~LUIS2015-03-07 15:01:59 z adresu IP: (87.212.xxx.xxx)
NIE ROZUMIEM ,SAMOTNOSC ,BRAK RODZINY I PRZYJACIELE CI KTORZY NIE ZDRADZA ,NIE WYKPIA ,TO NIESMOWITE ,CZŁOWIEK STARSZY KTÓRY NIE KOCHA ZWIERZAT TO ZŁY CZŁOWIEK.SMUTNA TO HISTORIA ,MYSLE ZE SKONICZY SIE DOBRZE ,BO JEDEN CZŁOWIEK NIE MOZE DECYDOWAC O CAŁEJ RESZCIE .
~iwa2015-03-07 14:00:39 z adresu IP: (31.178.xxx.xxx)
Serce pęka jak się to czyta. Znam historie dwoch psòw z tego miejsca I wiem ze lepiej trafic nie mogly. Są kochane, szanowane a przede wszystkim są wiernymi przyjaciółmi tych samotnych ludzi, ktorych los rowniez w rozny sposob doswiadczyl. A hrabioszka, ktoremu nie podobna się fakt, iz zwierzaki tam mieszkaja niech sam zmieni swoje miejsce pobytu. Najlepiej na jakis psychiatryk. Przecież nikt go tam sila nie trzyma.Trzeba byc megasqrw..... zeby swoim wspoltowarzyszom losu robic takie świństwo. Brak nawet słow bo nawet porownanie do jakiegokolwuek zwierzecia obrazałoby to zwierze.
~LUIS 2015-03-07 15:04:45 z adresu IP: (87.212.xxx.xxx)
ZGADZAM SIE ,JAK TAK MOZNA ,ZŁY CZŁOWIEK, NIE KOCHA ZWIERZAT,A SAM ZOSTAŁ JAK PALEC NIECH WEJDZIE W POŁOZENIE TYCH ZWIERZAT ,JAK ON SAM SIE CZUJE ?
~Wolontariuszka z Parasola2015-03-07 13:55:13 z adresu IP: (5.68.xxx.xxx)
Ten kto doniósł jest gorzej jak śmieciem który nie widzi niczego więcej poza końcem swojego nosa i nie troszczy się o nic więcej jak o własny tyłek. Zamiast odbierać komuś chęć do życia, mógł zmienić przychodnię skoro mu nie pasowały psy. Byłam wolontariuszką w Parasolu, odwiedzałam starców, poznałam Łapkę i resztę pupili również. Nigdy nie przychodziłam o regularnych porach, lecz mimo tego nie widziałam tam śladu nieczystości nigdy. Zwierzęta za potrzebą wychodzą na zewnątrz, często z pensjonariuszami którzy na co dzień nie przejawiali ochoty do spacerów. Proszę nie odbierać im tego promyku radości, bo ciężko iść przez życie gdy otacza nas mrok.
~Marta2015-03-07 12:42:04 z adresu IP: (46.76.xxx.xxx)
Powinien być test dla urzędników na człowieczeństwo i "inteligencję", bo chęć posiadania ciepłej posadki zabija w nich wszystko. Zgadzam się z wpisami, opiniami, a może list od internautów? Nie powinno być kłopotu z podpisami; a pana x najpierw do najpodlejszego schroniska, potem do Domu Starców
~bea1002015-03-07 12:40:17 z adresu IP: (178.36.xxx.xxx)
Panie Watral- bezduszne przepisy przepisami a gdzie empatia? A donosiciela napiętnować!
~nemo2015-03-07 10:53:54 z adresu IP: (83.21.xxx.xxx)
Ten pan zasłużył na nominacje do nagrody debil roku
~Viper2015-03-07 07:50:59 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Panie Watral! Na zmywak!
~xxx2015-03-07 02:50:42 z adresu IP: (164.127.xxx.xxx)
W tym są dwa ( 2 ! ) kulturowe zjawiska naszej strefy "kulturowej". Zwierzę to oczywiście, że czlonek rodziny, więc jak można wymagać aby został porzucony przez starego człowieka z którym się rodzinnie kochają. Drugie zagadnienie to te domy zsyłki na dożywocie, bez wyroku i bez winy ! To "zdobycz" tego obszaru wpływów katolickich. Tam gdzie ich nie ma, nadal szanuje sie rodzine i jej prawa. Rodzinę wielką, której u nas nawet w Kodeksie rodzinnym nie ma. Nie występuje nawet w śladowych ilościach ! Postuluje się więc odejście mlodych "na swoje". Dlatego to co jest naturalne w rodzinie wielkiej nie jest możliwe w tych skażonych cywilizacyjnie mieszkankach M- ileś wymuszających brak rodziny, brak obyczajów rodzinnych i z czasem wszelkich obyczajów. Tam gdzie do tego nie dopuszczono, w rodzinie wielkiej człowiek stary dożywa starości i śmierci realnie jako jej członek. W nieustającym nadzorze Rady Familijnej. W wielkiej rodzinie zawsze się znajdzie jakieś organizacyjne rozwiązanie jego problemów, a samotność osób chorych, nie pelno - wartościowych psychicznie czy fizycznie, lub starych po prostu nie występuje ! Dlaczego nie występuje ? Bo to jest autentyczna patologia społeczna a nie żadna nowoczesność ! W majestacie prawa ! Ale co to za prawo, skoro jest oczywistym bezprawiem ! Kim trzeba być aby w takich warunkach orzekać "opiekuńczo" więc niegodziwie zamiast Rady Familijnej !
~czerwinska2015-03-07 02:29:33 z adresu IP: (83.31.xxx.xxx)
mysle ,ze mozna znalezc modus vivendi w tej sprawie, sanepid ma swoje przepisy, trzeba je zaspokoic pokazac ,ze spelniono jego zarzadzenie. a sprawa z czsem sama sie ulozy, najwazniejsze ,zeby nie zabrali psow, a to sie stanie tylko wtedy ,kiedy pojdzie sie na ugode i wtedy psy nie stracą domu, najgorszy jest ten palant ,ktory zakapowal. bez jego donosu ,nie byloby sprawy, bo sanepid musi wtedy zareagowc. mam nadzieje ,ze sie to ulozy , jestem dobrej mysli , ten pan z sanepidu nie wydaje sie zawziety. a palanta donosiciela bym zaszczula jak psa.
~ela2015-03-07 01:41:41 z adresu IP: (178.180.xxx.xxx)
Dawać nam tu tego drania donosiciela z Chojnic ! Życie wystawi mu rachunek !!!!
~Dafne2015-03-07 00:48:16 z adresu IP: (109.243.xxx.xxx)
Może by tak jakąś petycję napisać żeby ten człowiek widział, że ludzie mają inne zdanie na ten temat. Sama zaadoptowałam psa i kota, również zrobiłam to dla własnego zdrowia, bo zwierzęta to partnerzy n dobre i na złe, uważam że powinny one tam pozostać, nikomu krzywdy nie robią a wręcz odwrotnie, pomagają tym ludziom zapomnieć o samotności.
~dinarka 2015-03-06 23:35:45 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Pan Jacek też kiedyś może będzie potrzebował opieki i niestety będzie żył jak w szpitalu. Ci starsi ludzie mogą się poczuć jak w domu, a ten pan im odbiera końcówkę godnego życia, wspaniałego bo ze zwierzętami. Oczywiście nie każdy jest miłośnikiem zwierząt ale każda istota żyjąca czuję. Proszę się postawić teraz w sytuacji tych zwierząt i osób przebywających w ośrodku! Nawet zmiana otoczenia wpłynie na zwierzęta negatywnie, a pensjonariusze na pewno poczują się źle bez swoich pociech, które dają im tyle uśmiechu na twarzy. Moim zdaniem ten temat powinien trafić do ogólnopolskich mediów! I pomyśleć, ze na takie widzimisię sanepidu oddajemy swoje podatki! Brak słów :(
~inka2015-03-06 22:41:26 z adresu IP: (89.73.xxx.xxx)
taaa.... szczególnie ta Pani na wózku.... bezduszność urzędasów... ehhh
~anka2015-03-06 22:18:08 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Głupota ludzka nie ms granic te psy to jedyna radość niekiedy dlaczego w jesieni życia trzeba myśleć tylko o śmierci ci ludzie pokazują ze mimo wieku i ułomności mozna mieć cel
~dajcie mi tego sqrwysyna2015-03-06 21:34:29 z adresu IP: (91.145.xxx.xxx)
Nie sądze, żeby zwierzaki były bardziej epidemiologicznie niebezpieczne, niż za przeproszeniem, robiący pod siebie staruszek. Przepraszam, ale te zwierzaki napewno nie brudzą w budynku, bardziej niż ludzie nie zmieniajacy butów - wchodząc.
~Dzidka 582015-03-06 20:53:42 z adresu IP: (46.232.xxx.xxx)
w jakim kraju zyjemy,,znieczulica i biurokracja na kazdym kroku.Trzeba znależc przepis który pozbawi sanepid ,wtrącania sie w sprawę psów na terenie osrodka.
~SŁAWEK2015-03-06 19:58:10 z adresu IP: (178.182.xxx.xxx)
Tłumaczenie ludziom za pomocą przepisów o szkodliwości tych zwierzaków, jest skandalem i bestialskim PASTWIENIEM SIĘ NA PSYCHICE PENSJONARIUSZY !!! Dobry pomysł , by z bólu opuszczenia pensjonariuszka podcięła sobie żyły !!! Próba zabrania tych zwierząt to cios w rzetelność władz, dbających o świstki papieru i podkładki by być cacy tam wyżej....Otóż nie są cacy a sprawa powinna skończyć się w sądzie za próbę psychicznego znęcania się nad starszym człowiekiem i wykorzystywaniem prawa i przepisów do zabronienia podstawowych potrzeb starszego człowieka....prawa do miłości i czucia się potrzebnym. Chciano im tego zabronić, co spowodować mogłoby przedwczesną śmierć. WSTYD I HAŃBA DLA WŁADZ !!!! Tylko reżim idiotów może na takie coś pozwolić !!!
~ona2015-03-06 19:48:13 z adresu IP: (195.3.xxx.xxx)
Jeśli zwierzęta są formą lekarstwa / terapii to osoba wydająca wyrok usunięcia ich z ośrodka powinna zostać usunięta ze swego stanowiska za popełnienie morderstwa z premedytacją. I nie powinna wycierać się przepisami, już dawno do takich ośrodków osoby starsze powinny trafiać ze swoimi przyjaciółmi, a rolą ośrodka jest zadbać o to aby zwierzęta były pod kontrolą weterynaryjną i tyle. A Pan donosiciel jak chce poprawy warunków to proszę bardzo niech zasponsoruje dla każdego z tych zwierzaków osobny apartament i własnego opiekuna. Bo łatwo jest niszczyć co dobre, a budować w tym kraju nikt nie potrafi.
~Karolina2015-03-06 19:36:32 z adresu IP: (78.9.xxx.xxx)
Jaka jest podstawa prawna usunięcia zwierząt z ośrodka??? Czy w ogóle taka jest? To jest czystej postaci urzędnicza bezduszność :( Wstyd.
~buba2015-03-06 19:53:39 z adresu IP: (109.231.xxx.xxx)
nie chodzi o urzedików, tylko o jednego z mieszkańców miasteczka, którym ewidentnie onecność zwierzaków przeszkadzaa, wystepując z pismem do władz o interwencję
~doris2015-03-06 15:31:26 z adresu IP: (194.181.xxx.xxx)
Wzruszająca historia. Nie mogą im tego zrobić...
~Jerzy2015-03-06 12:58:47 z adresu IP: (31.178.xxx.xxx)
Ciekawy jestem na jakich przepisach opiera się Sanepid , myślę ,że mylą co to jest szpital a co nie szpital.Człowiek tutaj jest na końcu i jego potrzeby, a pieski do klatki i Pensjonariusze jak w więzieniu będą mieli widzenia ze swoimi pupilami -chore to jest!!!
~dr Kaftan2015-03-06 12:55:32 z adresu IP: (188.33.xxx.xxx)
proponuje ostracyzm wobec mendy -donosiciela.. to go nauczy.. plus papryczka chili do żarcia lub kawy :P smutne jest to , że takie mendy boją sie donieść o sytuacji, co sprawia rzeczywisty problem i zagrożenia, natomiast donoszą na byle co , co innym radość sprawia ale nie kłopot dla reszty
~Alope2015-03-06 11:21:18 z adresu IP: (178.182.xxx.xxx)
Na całym świecie w takich ośrodkach są zwierzęta. Są towarzyszami, zmniejszają stres u pensjonariuszy, dają motywację. Tylko w tak chorym kraju jak Polska ludziom na każdym kroku utrudnia się życie. Chciałabym zobaczyć raport sanepidu który ewidentnie mówi że te psy roznoszą choroby, są zagrożeniem dla pensjonariuszy i personelu. Nic takiego nie istnieje, tylko nagle coś się komuś nie spodobało. Psy są gośćmi na oddziałach onkologii i jakoś umieralność pacjentów nagle nie wzrasta. Panie Dyrektorze apeluje do Pana rozsądku. Napewno jest mnóstwo sposobów żeby sprawe załatwić, może wystarczy wyznaczyc opiekunów odpowiedzialnych za wszelkie sprawy higieniczno-sanitarne zwierzaków (pielęgnacja, szczepienia itd.) Niech Pan nie odbiera tym ludziom ostatniej radości w życiu. Pan też kiedyś może znależć sie na ich miejscu.
~Limciu2015-03-06 09:51:35 z adresu IP: (89.174.xxx.xxx)
Życzę temu urzędasowi, żeby na starość wylądował sam jak palec w takim ośrodku bez żadnych przyjaciół nawet zwierząt - najlepiej w jednoosobowym pokoju. A jego jedyną rozrywką było gapienie się w TV. Od kiedy to zadbane zwierzęta stanowią większe zagrożenie epidemiologiczne niż ludzie ? Skoro nikomu z pensjonariuszy nie przeszkadzają, to nic do tego sanepidowi czy innym darmozjadom. Niech się lepiej zajmą powszechną ostatnio wszawicą w szkołach podstawowych. W tym przypadku sanepid uważa, że to nie ich sprawa, tylko szkół.
~kaha2015-03-06 10:19:31 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
Zgadzam się z tym co napisał Limciu. Dlaczego w tej naszej kochanej Polsce wszystko się robi przeciwko ludziom, a nie dla nich. Czy kiedyś dojrzejemy do tego, żeby człowiek i jego potrzeby były na pierwszym miejscu a nie nieżyciowe przepisy??!!!