Wiceprezydent Jerzy Łużniak wyrzucony z PO (STANOWISKO)

Michał Kasztelan, szef komitetu Marcina Zawiły, Jerzy Łużniak obecny wiceprezydent Jeleniej Góry i jego syn Wojciech Łużniak, a także kandydaci na radnych Janusz Wojtas i Michał Guz.

O ich wykluczenie w imieniu lokalnych struktur PO wnioskował Hubert Papaj. Dodajmy - struktur, które wystawiły w wyborach na prezydenta miasta innego kandydata: Marka Obrębalskiego. Nie ma jednak wątpliwości, że to kolejna odsłona wewnętrznej wojny w partii, gdzie od miesięcy walczą ze sobą stronnicy Jacka Protasiewicza i Grzegorza Schetyny.

Co ciekawe z partii nie został wyrzucony obecny prezydent miasta Marcin Zawiła (na zdjęciu obok), choć to on kandydował przeciw Obrębalskiemu. Miał jednak na to zgodę i nie było wniosku w jego sprawie o wykluczenie z PO.

W Jeleniej Górze emocje sięgnęły zenitu podczas wyborów samorządowych - część działaczy Platformy, w tym Jerzy Łużniak i prezydent tego miasta Marcin Zawiła wystartowali z własnego a nie partyjnego komitetu.

Do tego ten ostatni działacz w rywalizacji o fotel gospodarza Jeleniej Góry pokonał kandydata PO. Politycy Platformy nie ukrywali, że po wyborach dojdzie do konfrontacji i właśnie mamy pierwszy akt w tym lokalnym politycznym dramacie.

Jerzy Łużniak wyda dziś oświadczenie w sprawie wykluczenia go z partii. Będzie się odwoływał od tej decyzji. Sytuacja w Jeleniej Górze jest co najmniej dziwna - radni PO są w opozycji do prezydenta Marcina Zawiły, który rządzi miastem i jest nadal członkiem Platformy. Współrządzi z nim Jerzy Łużniak, którego partia już nie chce. Dla jasności sytuacji - Hubert Papaj, który wnioskował o wykluczenie partyjnych kolegów to zwolennik Jacka Protasiewicza, Marcin Zawiła i Jerzy Łużniak to stronnicy Grzegorza Schetyny.

STANOWISKO JERZEGO ŁUŻNIAKA

"Ze zdziwieniem i niedowierzaniem przyjęliśmy decyzję o wykluczeniu nas z Platformy Obywatelskiej argumentowaną tym, że złamaliśmy statut PO wspierając kandydaturę Marcina Zawiły, członka PO, na Prezydenta Jeleniej Góry.

Będziemy się od tej decyzji odwoływać. Tym bardziej, że decyzja o kandydowaniu Marcina Zawiły była akceptowana przez Radę Regionalną PO i ogłoszona publicznie przez Jacka Protasiewicza, który tym samym demonstracyjnie złamał demokratyczne ustalenia podjęte przez aklamację przez władze dolnośląskie Platformy. Rada Regionalna godząc się wówczas na kandydowanie Marcina Zawiły, zaakceptowała jednoznacznie także fakt powołania Komitetu Wyborczego Wyborców Marcina Zawiły z udziałem członków PO.

Władze dolnośląskie Platformy Obywatelskiej po sukcesie wyborczym Marcina Zawiły niejednokrotnie podkreślały w oficjalnych dokumentach swoją satysfakcję z wygrania przez Platformę w Jeleniej Górze wyborów na prezydenta miasta.

Decyzja o wykluczeniu nas z PO oznacza także, że władze Platformy zdecydowały właśnie teraz o usunięciu z Platformy osób, które są członkami Komitetu Wsparcia Pana Bronisława Komorowskiego w wyborach na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Nie można akceptować tak arbitralnych i nierozważnych decyzji, które w konsekwencji godzą w autorytet u spójność Platformy Obywatelskiej, nie tylko na Dolnym Śląsku."