Z nauką im do twarzy. Młodzi naukowcy z regionu i ich pomysły
Takie informacje, jak ta docierają do nas każdego dnia - naukowcy opracowali program, który wzoruje się na ludzkim mózgu. System DeepMind opanował 49 starych gier na komputer Atari. W ponad połowie przypadków był tak samo dobry, albo nawet lepszy niż człowiek. - To jest pierwszy krok na długiej drodze, bardzo potrzebny, bo w ciągu najbliższej dekady lub dwóch, ludzkość będzie musiała poradzić sobie z przetwarzaniem ogromnej ilości danych, np. w służbie zdrowia - tłumaczy tygodnikowi „Nature” współautor badań dr Demis Hassabis. Przyzwyczailiśmy się, że wszystko, co nowoczesne i innowacyjne, powstaje raczej poza poza Dolnym Śląskiem. Ale za kilka lat to być może nasi naukowcy zadziwią świat. Są ku temu przesłanki!
Dominika Bakalarz w parze z Joanną Jurek walczą we wrocławskim konkursie E(x)plory. Kilkudziesięciu nastoletnich naukowców pokaże dziś projekty, które być może w przyszłości zmienią świat, albo będą zalążkiem do ich spektakularnych karier. Osiemnastolatki chcą wykorzystać...origami w medycynie - wpadły na pomysł, aby rekonstruować kości z mikroskopijnej maty, którą pokryją komórkami macierzystymi pacjenta. Te zamienią się w kościec i tu wkracza origami. - Istnieją siły trakcyjne komórek, który pozwalają, żeby komórki same zwijały tę matę - to jest nasza hipoteza - tłumaczy Dominika Bakalarz. Nastolatka nie ma wątpliwości - to może być rewolucja, np. dla chorych na osteoporozę - kości są wtedy słabe, taki bioimplant mógłby je wzmocnić.
Posłuchajcie całego materiału:
Krzysztof Sędkowski kończy właśnie wałbrzyskie technikum i wcale nie czuje się gorszy od innych młodych naukowców za granicą. Wręcz przeciwnie - szkoła pomaga mu rozwijać techniczne talenty. Na konkurs zgłosił projekt automatycznego, zdalnie sterowanego podnośnika samochodowego. A to nie koniec. - Chwilowo jest to podniesienie samochodu, ale chcemy zrobić też drugi moduł badawczy - wymianę kół samochodowych - mówi.
- Ci ludzie mogą kiedyś wynaleźć lek najtrudniejsze choroby ludzkości, albo pomóc stworzyć napęd, który pozwoli nam polecieć w kosmos. Musimy ich zauważyć, pomóc im w zbudowaniu poczucia własnej wartości, żeby się nie poddawali i dalej tworzyli - mówi Maciej Potocki, prezes Wrocławskiego Parku Technologicznego, gdzie za kilka godzin poznamy najlepszego młodego naukowca regionu.
Podkreślają to też inni eksperci - najważniejsze to nie zabijać marzeń. A te dolnośląskich naukowców są naprawdę niezwykłe.
Dawid Przystupski jest na pierwszym roku na wrocławskim Uniwersytecie Medycznym. Będzie lekarze, ale chce połączyć zawód z inną pasją - astronomią. W konkursie pokaże, jak w domowym laboratorium badał wpływ przeciążeń na budowę i funkcjonowanie komórek. A o przyszłości mówi z odwagą - w agencjach kosmicznych też są lekarze, są ludzie zajmujący się badaniem wszystkich zjawisk dotyczących działanie ludzkiego organizmu poza ziemią. Marzenia trzeba mieć, będę się starać do nich dojść - mówi Dawid.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.