Kozy i ich pociąg, czyli nietypowy powód opóźnienia (FILM)
Kilkunastominutowe opóźnienie pociągu relacji Wrocław-Drezno przez... miłość dwóch kóz. Zwierzęta przechodząc przez tory na peryferiach Legnicy poczuły do siebie (nomen omen) pociąg.
- Namiętność mogły przypłacić życiem, ale miały szczęście, bo maszynista na tym odcinku akurat poruszał się dość wolno. Kozy skutecznie blokowały ruch pociągu. Musieliśmy w pierwszej kolejności złapać samicę dlatego, że kozioł był bardzo uparty i uciekał. Kiedy jego partnerka znalazła się już w naszym pojeździe specjalistycznym, praktycznie sam za nią wszedł - opowiada Jacek Śmigielski inspektor legnickiej straży miejskiej.
Właściciel kóz zostanie ukarany grzywną. Będzie musiał również zapłacić odszkodowanie, jeśli któryś z podróżnych takiego zażąda.
Film z nietypowej interwencji dostaliśmy od Joanny na adres [email protected]
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.