Koszykarki Ślęzy Wrocław wygrały kolejny mecz
To było niezwykle istotne spotkanie w kontekście awansu do fazy play - off.
Początek meczu był udany dla zespołu Ślęzy, a skutecznością popisywała się Agnieszka Śnieżek, która zdobyła pierwsze cztery punkty. Wrocławianki dobrze rozpoczęły mecz w obronie. Później gra nico się wyrównała, a żadnej z drużyn nie udało się wywalczyć większej przewagi. Ostatecznie po pierwszej kwarcie zespół trenera Krzysztofa Szweja przegrywał 16:18.
Druga kwarta także była wyrównana. Ciężar zdobywania punktów wzięła na siebie Paulina Pawlak. Po jej trafieniu za trzy oczka wrocławianki prowadziły 29:26. Kolejnych sześć punktów zdobyły jednak zawodniczki AZSu. Finisz należał do Ślęzy i ostatecznie zespoły schodziły na przerwę przy wyniku 33:32 dla gospodyń.
Trzecia część meczu nie była wielkim widowiskiem. Obie drużyny notowały sporo strat i miały duże problemy z wypracowaniem czystych pozycji rzutowych. Na dziesięć minut przed końcem był remis 46:46 i wiadomo było, że o losach meczu zdecyduje ostatnia jego część.
Ta nie układała się dobrze dla Ślęzy. Na zaledwie trzy minuty przed końcem wrocławianki przegrywały 51:57. Ale kolejne akcje należały już do drużyny trenera Szweja. Sześć punktów w tym czasie zdobyła Jhasmin Player.
Końcówka była dramatyczna, ale lepiej wytrzymał ją zespół Ślęzy. Na dziesięć sekund przed końcem było 65:63 dla gospodyń. Lublinianki nie potrafiły jednak zdobyć punktów, a wynik z linii rzutów wolnych ustaliła Chineze Nwagbo.
Ślęza Wrocław – AZS Lublin 67:63 (16:18, 17:14, 13:14, 21:17)
Ślęza: Player 21, Śnieżek 12, Nwagbo 11, Pawlak 10, Ross 9, Leciejewska 4, Czarnecka 0, Głocka 0, Mistygacz 0.
AZS: Robinson 20, Tomiałowicz 10, Kotnis 8, Bussie 8, Taylor 8, Morawiec 5, Bejtić 2, Dulęba 2,
Witkoś 0.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.