Oto nowy bogatyński strażak. Poznajcie Bora (ZDJĘCIA)

Zwierzę przez jakiś czas mieszkało w domu tylko z innym czworonogiem i zdziczało, aż zaopiekował się nim inny ratownik Marcin Józefowicz. Nową opiekunką Bora została członkini straży pożarnej z Bogatyni, Justyna Mikołajów, z którą pies znów podjął szkolenie, tym razem jednak nie lawinowe, a do poszukiwań ludzi np. w gruzowiskach. - Ma wielką traumę, ale wierzymy, że uda się go dobrze wyszkolić - mówi Mikołajów:

Co do dalszych losów Bora jedno jest pewne - nawet jeśli nie ukończy szkolenia i nie zda egzaminu na psa poszukiwawczego, ma zapewniony dożywotnio dom i opiekę w Bogatyni. - A jeżeli uda się go wyszkolić będzie niezastąpiony. Zdarzają się sytuacje, że giną ludzie w terenie. Takie psy są w stanie przeszukać 8 hektarów w pół godziny, czyli cztery raz szybciej niż ludzie - mówi Krzysztof Suszczyński, prezes bogatyńskiej OSP: