O magicznej miłości w cieniu Mistrza (REPORTAŻ)
Masza zatrzymała się u Wojtka w jego wrocławskim mieszkaniu. Kolejne spotkanie było już w rosyjskiej stolicy. Wizyta miała trwać trzy dni, niespodziewanie przedłużyła się. W Muzeum Bułhakowa Wojtek wrzucił do skrzynki miłości życzenie, o którym opowiedział swojej rosyjskiej przyjaciółce.
Wojtek został w Moskwie jeszcze kilka dni, potem Masza przyjechała do Polski i tu już wypadki potoczyły się bardzo szybko. Wojtek oświadczył się na moście miłości na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu, dwa dni później byli już w urzędzie stanu cywilnego.
Trzeba było się śpieszyć bo Maszy kończyła się wiza. Na dwa dni przed jej wygaśnięciem młoda para powiedziała sobie "tak". Mimo, że ślub był nieoczekiwany obrączki czekały na Wojtka blisko...30 lat.
O tym jak prawdziwa miłość przydarza się ludziom, którzy jej nie szukali w reportażu Elżbiety Osowicz "Trzy dni w cieniu Mistrza". Posłuchajcie:
Posłuchajcie też, co Masza mówi o życiu w Polsce:
Z Maszą i Wojtkiem spotkaliśmy się 3 lata temu, kiedy byli bardzo młodym małżeństwem, a dziś? Miłość nadal kwitnie.
Masza mówi, że podtrzymuje wszystko co mówiła o swoim mężu. Do tego półtora roku temu na świecie pojawiła się Sasza. Nadal mieszkają we Wrocławiu. Masza dodaje, że dziś jej polski jest o wiele lepszy niż wtedy kiedy był nagrywany reportaż. Ukończyła kurs języka polskiego i zdała egzamin państwowy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.