Lawina w Karkonoszach. Nie żyje 28-latek

| Utworzono: 2015-02-05 18:43 | Zmodyfikowano: 2015-02-05 18:40
Lawina w Karkonoszach. Nie żyje 28-latek - zdjęcie ilustracyjne, fot. archiwum prw.pl
zdjęcie ilustracyjne, fot. archiwum prw.pl

W czeskich Karkonoszach lawina zabiła 28-letniego narciarza. Malá Studniční jáma okazała się zabójcza dla turysty, który z dwoma kolegami zszedł na nartach skiturowych ze szlaku. Lawina, która zeszła, zasypała dwóch z nich. Trzeci schował się za skałą i nic mu się nie stało. Jeden z zasypanych narciarzy wydostał się spod śniegu o własnych siłach i zaczął odkopywać kolegę. Zlokalizował go, bo ze śniegu w miejscu tragedii wystawał jeden kij narciarski. Na miejsce dotarło też 15 ratowników Horskiej Służby i śmigłowiec. Ratownicy po wydobyciu 28-latka podjęli jego reanimację. Śmigłowiec zabrał go do karetki, ale nie udało się mężczyzny uratować.

Pavel Jirsa zastępca naczelnika Horskiej Służby mówi, że narciarze weszli na obszar zamknięty, zagrożony lawinami. Malá Studniční jáma jest z powodu lawin uznawana za jedno z najbardziej niebezpiecznych zimą miejsc w całych Karkonoszach. W górach obowiązuje trzeci, znaczny stopień zagrożenia lawinowego.

Lawiny zdarzają się w Karkonoszach każdego roku. W styczniu 2014 roku na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego zeszły samoistnie dwie pokaźne lawiny. Pierwsza z nich 21 stycznia około południa (inf. GOPR) w zachodniej części gór - w Kotle Szrenickim. Lawina była typu deski śnieżnej, a czoło lawiniska zatrzymało się już w obrębie górnej granicy lasu na dnie kotła. Kolejna lawina zeszła prawdopodobnie 23 stycznia (inf. GOPR) we wschodnich Karkonoszach w Białym Jarze. W marcu, choć niemal nie było śniegu, lawina zabrała w Kotle Małego Stawu dwójkę czeskich turystów. Nic im się nie stało. 

Mniej szczęścia mieli 8 lutego 2005 roku dwaj ratownicy karkonoskiego GOPR-u. Obaj zeszli ze szlaku uprawiając skiaplinizm. Zginęli pod śniegiem w Kotle Małego Stawu.

Niemal identyczne wypadki zdarzają się w Czechach. 26 grudnia 2008 roku między Luční boudou a Svatým Petrem , w tak zwanej Červinkově muldě, lawina zabiła 36-letnią skiturystkę. 31 stycznia 2010 roku w Wielkim Kotle w Jesenikach zginął 35-letni narciarz. Także uprawiał skituryzm.

Po polskiej stronie Karkonoszy za najbardziej narażone na lawiny miejsca są uznawane: Kocioł Łomniczki, Biały Jar, Kocioł Małego i Wielkiego Stawu, Kocioł Smogorni, Zbocza Małego Szyszaka, Czarny Kocioł Jagniątkowski, Śnieżne Kotły, Kocioł Łabskiego Kocioł Szrenicki.

Najtragiczniejsza lawina w Karkonoszach zeszła w 1968 roku. W Białym Jarze 20 marca zasypała 19 osób. Była tak wielka, że ostatnie ciało udało się odkopać dopiero 5 kwietnia. W miejscu tej tragedii ustawiony został obelisk ważący kilkadziesiąt ton, ale w latach 70-ych XX wieku inna wielka lawina po prostu go zabrała.

 


Komentarze (8)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Lulek2015-02-12 09:34:03 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
A to jakiś Czech zginął...? Czy tak trudno podać miejscowość skąd pochodził skiturysta ?
~kicker2015-02-06 08:03:43 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
Skituryzm, skialpinizm, freeride. Chcą wrażeń, ale czasem drogo za nie płacą miłośnicy tego sposobu wypoczynku
~góral2015-02-05 23:42:10 z adresu IP: (37.209.xxx.xxx)
Najwięcej roboty ma GOPR przy wrocławiakach, które jeżdżą na nartach tak samo jak na drogach. Widzę każdego weekendu jak prą swoimi ruplami na letnich kapciach w góry, a potem wyprawiają balet na drogach i połowa ląduje w rowach.
~Rodrigez2015-02-18 15:48:35 z adresu IP: (37.31.xxx.xxx)
A jak ja takiego zasrańca DOA i inne SROA widzę w moim mieście na drodze to jak najdalej od niego bo siermięga tylko po wiosce potrafi się poruszać swoim sztruclem, wymusza , trąbi - generalnie ma kompleksy.
~anTONY2015-02-13 12:20:03 z adresu IP: (90.156.xxx.xxx)
@Szwr: tylko, że część tych rodowitych DW zmieniło blachy na DWR, DTR, DOA, DOL czy same blachy świadczą o umiejętnościach ?
~DTR2015-02-06 14:48:11 z adresu IP: (83.5.xxx.xxx)
A ty pewnie "rodowity wrocławiak"? Załóż sobie słoik na głowę i mocno zakręć, bo mózgu nie masz za grosz, cwelu! Najgorsza hołota to tzw. rodowici wrocławianie.
~Szwr2015-02-06 13:18:37 z adresu IP: (192.157.xxx.xxx)
góral nie myl wrocławiaków ze słoikami które osiedliły się we Wrocławiu DWR/DTR itd.
~ABC2015-02-05 21:46:35 z adresu IP: (78.9.xxx.xxx)
Skituryzm- autor wie o czym pisze ???