Zabierają rodzicom, by oddać Caritas. A co z dziećmi?

| Utworzono: 2015-01-23 07:06 | Zmodyfikowano: 2015-01-23 07:52
Zabierają rodzicom, by oddać Caritas. A co z dziećmi? -

Rodzice ci dekadę temu zrzeszyli się w stowarzyszeniu, założyli warsztaty i pracowali na ich rzecz. Władze powiatu, które przekazują na ich działanie z budżetu środki w większości pochodzące z PFRON i nieco własnych, zapowiedziały, że oddają stworzone przez rodziców warsztaty legnickiej Caritas.

- Nie zgodzimy się na to - mówi Jan Mosiądz ze Stowarzyszenia Rodziców Dzieci i Młodzieży Specjalnej Troski w Bolesławcu. Jego dziecko też tam uczęszcza. Działacze stowarzyszenia rodziców nie mogą uwierzyć, że powiat chce im zabrać to, co dla swoich, ale też obcych dzieci, stworzyli.

- Dla 30 wychowanków, którzy skończyli szkoły specjalne, warsztaty to jedyne miejsce, w którym mogą uczyć się żyć i robić coś pożytecznego - dodaje Małgorzata Stępień. Wychowankowie na warsztatach prowadzonych przez stowarzyszenie rodziców uczą się np. obróbki metali, gotowania, prania, szycia, robienia witraży. Pracują nadal jakby nigdy nic. Nie wiedzą o sporze, który się wokół nich toczy.

Arkadiusz Żądło (z prawej) i jeden z założycieli stowarzyszenia i warsztatów Jan Mosiądz

Tymczasem starostwo rodzicom przedłużyło umowę na prowadzenie WTZ tylko na 3 miesiące tego roku i to, jak przyznaje starosta bolesławiecki Dariusz Kwaśniewski, będzie koniec.

- Mamy wspólne pomysły z Caritas – mówi starosta - chcemy ich bardziej zaangażować w naszym powiecie. Zwiększyć zakres pracy pielęgniarek Caritas w szkołach. Wspólnie robimy w sobotę opłatek.

- W takiej sytuacji niech Caritas założy drugie warsztaty dla niepełnosprawnych. W kolejce na przyjęcie czeka około 20 osób – mówi Arkadiusz Żądło, prezes Stowarzyszenia Rodziców Dzieci i Młodzieży Specjalnej Troski w Bolesławcu.

Zadanie finansuje z budżetu powiat bolesławiecki. Finanse pochodzą jednak w większości z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. PFRON płaci za pośrednictwem powiatu około pół miliona złotych, czyli wykłada 90 procent kwoty. Starostwo z własnych środków dodaje 10 procent kwoty czyli 50 tysięcy złotych. Jednak to starostwo podpisuje i rozlicza umowę. Do tej pory rodzice zdobywali też pieniądze z odpisów tzw. 1 procenta, a część zdobywali od przedsiębiorców. Sami wkładają też pracę, remontują pomieszczenia. Kupili nawet samochód.

Całą sytuacją zaskoczony jest prezydent Bolesławca Piotr Roman, który użyczył rodzicom na 10 lat budynek na tę działalność i podpisał promesę na kolejnych 10 lat. Chce też warsztaty przenieść do wyremontowanego obiektu w innym miejscu i, jak zapewnia, nie ma zamiaru zrywać z rodzicami umowy by oddać wszystko Caritas.

- To delikatna sprawa – mówi - ale nikt nie będzie przecież zajmował się chorymi dziećmi lepiej od ich rodziców. Do tego rodzice stworzyli te warsztaty z niczego i teraz nikt nie powinien im ich odbierać.

Prezydent deklaruje, że w przypadku gdyby rodzice stracili umowę, nie użyczy budynków Caritas.

Łukasz Żygadło z legnickiej Caritas ograniczył się w tej sprawie do telefonicznego oświadczenia, że jego organizacja została przez starostwo w Bolesławcu zaproszona do prowadzenia Warsztatów Terapii Zajęciowej. Prowadzi już takie w dwóch innych miejscach i trzecie też jest w stanie poprowadzić. Jednak, jak podkreślił, Caritas nie chce stać się uczestnikiem konfliktu w Bolesławcu.

Starosta Kwaśniewski nie zmienia jednak zdania, choć zapowiada, że będzie jeszcze rozmawiał i z rodzicami i z chrześcijańską organizacją. Rodzice nie zamierzają jednak składać broni. Jak podkreślają walczą o przyszłość niepełnosprawnych, dla których chcą jak najlepiej.


Komentarze (19)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~www2015-02-09 21:28:26 z adresu IP: (178.42.xxx.xxx)
A ile z tych wyrehabilitowanych uczetnikow wtz wyszlo na rynek pracy? Wtz nie spelniaja swojej funkcji zamiast uczyc niepelnosprawnych zycia staja sie ich wiezieniem. Madrze ktos napisal pol molona dla 30 osob a gdzie reszta ludzi?
~Bolek2015-01-28 16:48:26 z adresu IP: (93.154.xxx.xxx)
Wszystko jest OK, tylko zgodnie z tym, co jest w tekście - na pseudo Warsztaty idzie pół miliona, które przypadają na wszystkie niepełnosprawne osoby w Bolesławcu. Korzysta z tego 30 osób, zamiast np. 150. Nie zgadzam się na to, żeby ze wspólnych funduszy utrzymywane było tylko 30 osób w sposób ciągły. Rodzice niepełnosprawnych dzieci otrzymały ostatnio spory zastrzyk finansowy od Rządu - 1200 zł pensji miesięcznie. W ramach tej kwoty powinni zająć się opieką nad niepełnosprawnymi - np. w ramach takich warsztatów. Kilkoro rodziców zamiast sporej ilości osób na utrzymaniu, w tym zapewne osób "z rozdzielnika". Pomoże Caritas - jak sam oferuje i Warsztaty będą działać dalej. Dlaczego ci rodzice chcą zabierać fundusze pozostałym osobom niepełnosprawnym w powiecie ? Pula jest przecież jedna. Skoro chodzi o dobro wychowanków - w dalszym ciągu będą mieli opiekę i żadne żale rodziców nie są potrzebne.
~55552015-01-26 23:11:57 z adresu IP: (82.177.xxx.xxx)
caritas to złodzieje pod przykrywką chrześcijaństwa i tyle w tym temacie ( dobrze napisane skok na kasę przez caritas)
~gość2015-01-24 20:15:55 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
`mdm tylko, że zabiera się Warsztaty rodzicom tych dzieciaków a oddaje księżą, to chyba nie jest fer??
~traper762015-01-24 12:01:28 z adresu IP: (188.33.xxx.xxx)
Kościół ⛪ do 2016 ma ambicje by przejąć cały majątek,posługując się takimi pseudo chrześcijanami jak starosta,opłatek może sobie w d... wsadzić bo tyle jest wart w sprzedajnych aferach.
~mdm2015-01-24 11:50:12 z adresu IP: (83.3.xxx.xxx)
Z tekstu jasno wynika, że dzieci niczego nie stracą, a zmieni się tylko prowadzący. Być może warsztaty można organizować lepiej? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi zawsze o to samo.
~brodiaga2015-01-24 11:24:16 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Oj tam. Pewnie komuś potrzebny jest taboret. Ziom(córka, matka, niedołężna babka, albo wuj herbu korab) potrzebuje roboty, to się go wsadzi na kierownika albo instruktora nowych powiatowych warsztatów itd, itp... Władza służy społeczeństwu! Wszak jest częścią społeczeństwa, więc najlepiej służy sobie.
~ryhor2015-01-24 10:20:41 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Będą mogli iść na opłatek !!! A wy jełopy nie rozumiecie, że nie żadna terapia ale opłatek jest najważniejszy !!!
~klucz2015-01-23 21:21:02 z adresu IP: (79.97.xxx.xxx)
Jak najdalej od caritasu (celowo male C). Zgarną masz wypracowany latami majątek. Święta ta wasza władza peło. Walczcie . Powodzenia.
~xyz2015-01-23 20:29:48 z adresu IP: (77.254.xxx.xxx)
Ten chłopiec po lewej to syn mojego znajomego super chłopaczek ,widzicie ten szczery uśmiech.
~taki-tam2015-01-23 13:38:13 z adresu IP: (178.42.xxx.xxx)
kościółkowi cudzymi rękoma przejmują ten kraj. A ich niewolnik tym razem prezydent - bezmyślnie realizuje ich plan. Dzięki temu mogą pieprzyć farmazony że nie chcą być stroną konfliktu. Tyle że sami go wywołali. "Proszę dla nas wygospodarować miejsce i pieniądze żebyśmy ni pracowali za darmochę" - żal to komentować bez używania bardziej dosadnych słów...
~janek2015-01-23 16:40:34 z adresu IP: (213.158.xxx.xxx)
Caritas nie wiedział nic o konflikcie, dlatego się zgodził. Teraz już pewnie tego nie weźmie. I po co powiatowi taka wojenka jak i tak będzie po staremu?
~ewi2015-01-23 14:17:17 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
starosta nie prezydent
~hmm2015-01-23 13:05:58 z adresu IP: (31.61.xxx.xxx)
A w jakim trybie starosta wylonil caritas by wydać publiczne pieniądze?
~jaa2015-01-24 16:01:15 z adresu IP: (82.177.xxx.xxx)
W żadnym trybie... Starosta zadzwonił i zaproponował. Jest oficjalna wypowiedź jednego z księży z Caritas...
~dr Kaftan2015-01-23 11:43:26 z adresu IP: (188.33.xxx.xxx)
Skok na Kase i tyle.. przez Caritas
~TAURUS2015-01-23 09:51:30 z adresu IP: (213.195.xxx.xxx)
Będzie rozmawiał z chrześcijańską organizacją. Qwa, gdzie my żyjemy?!
~hala2015-01-23 09:42:27 z adresu IP: (217.96.xxx.xxx)
Niech zgadnę, starosta z PO? by żyło się lepiej?
~ryhor2015-01-24 10:23:30 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Taki z pisu już dawno by załatwił sprawę na chwałę Bożą !!!