Pijany, po chodniku i pod prąd uciekał przed policją
30-latek jechał dwa dni temu seatem po jednej z głogowskich ulic. Gdy chcieli zatrzymać go policjanci, najpierw zwolnił i zjechał na pobocze, ale później, gdy mundurowi wysiedli, by go wylegitymować, wcisnął gaz do dechy i zaczął uciekać chodnikiem. Pijany kierowca spowodował kolizję, jechał też pod prąd i wymusił pierwszeństwo na przejściu dla pieszych. Miał 3,28 promila alkoholu w organizmie. Jak się okazało, w grudniu opuścił więzienie, gdzie odbywał karę za kierowanie w stanie nietrzeźwym.
- Mężczyzna ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do listopada 2015 roku. Dobrowolnie poddał się karze 1 roku pozbawienia wolności z zawieszeniem kary na okres 4 lat. Musi zapłacić grzywnę 500 złotych i pogodzić się z 4 – letnim zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. Osobno odpowie za złamanie przepisów ruchu drogowego w trakcie ucieczki. Grozi mu kara kilkuset złotych grzywny - informuje oficer prasowy głogowskiej policji podinsp. Bogdan Kaleta.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.