Kłodzki ratusz oszczędza i sprzedaje luksusowe auto
Burmistrz Michał Piszko mówi Radiu Wrocław, że taki samochód jest urzędowi kompletnie niepotrzebny. Dlatego już został wystawiony na sprzedaż. To jednak nie koniec zaciskania pasa w magistracie.
Tegoroczny budżet Kłodzka to nieco ponad 84 mln złotych. Zadłużenie miasta zbliża się natomiast do czterdziestu milionów. O samochodzie służbowym, z którego korzystał poprzedni burmistrza Kłodzka informowaliśmy już na łamach Radia Wrocław (KLIKNIJ I ZOBACZ: Samorządowiec to ma klawe życie). Auto od dawna wzbudzało w Kłodzku wiele kontrowersji. Ratusz na paliwo do limuzyny wydawał nawet trzydzieści osiem tysięcy złotych rocznie.
Burmistrz Michał Piszko zapowiada, że będzie korzystał z drugiego auta, które jest w dyspozycji ratusza oraz ze swojego auta prywatnego. Jego poprzednik Bogusław Szpytma podkreślał, że auto jest potrzebne do podróży służbowych. – Mógłbym sie nie ruszać z Kłodzka, to jest naprawdę piękne miasto. Ale uważam za mój obowiązek bycie i w świecie, i w Polsce, i województwie, po to aby jak najwięcej załatwiać dla Kłodzka, głównie pieniędzy - mówił nam.
Nowy burmistrz poprosił o obniżenie swojej pensji z 12220 złotych do 8500 złotych brutto. Mieszkańcy doceniają gesty władzy, maja jednak obawy czy nie jest to tylko powyborcza propaganda.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.