Najpierw głodzili, potem chcieli zabić młotkiem (FOTO)
Najpierw psa głodzili, potem chcieli zabić młotkiem, a na końcu wrzucili do kontenera na śmieci. Teraz zajmie się nimi sąd, do którego już trafił akt oskarżenia. Według prokuratury Stanisława K. oraz Tadeusz G. ze Świdnicy znęcali się nad swoim psem Ogim. Chcieli go także zamordować. O szczegółach tej trudnej sprawy, mówi prokurator rejonowy, Marek Rusin:
Mężczyzna tłumaczył, że chciał pozbyć się psa, bo miał pchły i go denerwował. Zarówno jemu jak i konkubinie grożą nawet trzy lata więzienia.
Karmel z Boguszowa – Gorc
Pies odebrany przez Straż dla Zwierząt w Boguszowie – Gorcach w grudniu ubiegłego roku. Został skatowany przez właściciela, który tłumaczył, że zwierzę… strąciło mu telewizor. Pies ma się dobrze, szybko doszedł do siebie. Właściciel został aresztowany, może grozić mu więzienie.
Ogi ze Świdnicy
Pies znaleziony w kontenerze na śmieci przy ulicy Budowlanej w Świdnicy. W okropnym stanie, chudy, z wieloma chorobami, pobity, skrepowany i włożony do parcianego worka. Właściciele – bezrobotni, nadużywający alkoholu – chcieli się go pozbyć bo ich denerwował i miał pchły. Ogi znalazł nowy dom, jest wyleczony i ma się bardzo dobrze.
Alek z Bukowa pod Żarowem
Jeden z najsłynniejszych psów na Dolnym Śląsku. Skatowany metalowym prętem i porzucony w worku na drodze. Uratowany dzięki interwencji Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Wciąż czeka na nowy dom. Jego była właścicielka została skazana na osiem miesięcy więzienia, a człowiek, który za zabicie psa wziął pół litra wódki, dostał pół roku więzienia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.