Groźny wypadek na AOW (ZOBACZ ZDJĘCIA)

Rano AOW zablokowana została na trasie w kierunku południowym przed mostem Rędzińskim. Doszło do dwóch wypadków na 19. i 25. kilometrze drogi. Pierwszy wypadek wydarzył się około godziny 7.00. Zderzyły się dwa busy. Jeden pojazd leżał na boku zajmując dwa pasy, drugi stał tuż obok, ale ma urwany przód. Trzy osoby zostały poszkodowane, po rannych przyleciał helikopter medyczny, na miejscu są także strażacy i ratownicy pogotowia. Jak radziliśmy przed godz. 9.00, kierowcy jadąc w tamtym kierunku, powinni zjechać z AOW na Węźle Północ. Po godz. 9.00 potężny korek już się rozładowywał. Zmotoryzowani mieli do dyspozycji jeden pas.

O prawdopodobnych przyczynach mówi Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej komendy policji:

Tak zdarzenie relacjonowali Słuchacze Radia Wrocław:

Korek sięga zjazdu na Poznań i wciąż się wydłuża. Przyczyną wypadku mogła być bardzo śliska nawierzchnia w okolicach mostu.  Jak omijać utrudnienia?

Zdjęcia z kamer Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad:

Parę kilometrów wcześniej na wysokości zjazdu na Długołękę i Psie Pole doszło do innego zderzenia. Tutaj także rozbite dwa samochody i przejazd utrudniony.

Od rana ostrzegamy, że na drogach może być bardzo ślisko. Wieczorem i w nocy padał deszcz. Teraz nad ranem lokalnie występują przymrozki, bo przygruntowo temperatura gdzieniegdzie spadła do -3 stopni, drogi pokrywa więc cienka warstwa lodu. 

Zalecamy kierowcom zwracać uwagę na tablice informacyjne nad autostradą - to na nich opisano którędy prowadzony jest aktualnie objazd.

Do późnego wieczora w środę zablokowana była droga wojewódzka nr 384. Jak informowało Radio Wrocław, około godz. 15.00 na jezdnię przewróciła się ciężarówka, która wiozła drewno. Do zdarzenia doszło w miejscowości Kołaczów na łuku drogi. Na miejscu pracowali strażacy, policja i ekipa Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei. Na miejsce trzeba było sprowadzić specjalistyczny podnośnik. Wyznaczono objazdy. Trasę odblokowano dopiero około godziny. 20.00.

Zdjęcia pochodzą z portalu Doba.pl/fot. Mateusz Fronczak