Znana legnicka dentystka przyznała się do serii oszustw

Przez wiele lat pracowała na opinię rzetelnego lekarza. Dziś przyznaje się, że oszukiwała. Dorota R., znana legnicka stomatolog w ostatnich latach wyłudziła z NFZ-tu przynajmniej 4 tysiące złotych przedstawiając do refundacji zabiegi, których nigdy nie wykonała. Na ślad oszustwa wpadła pani Marta, przeglądając w Internecie swoje konto na Zintegrowanym Informatorze Pacjenta. Kobieta ze zdumieniem zorientowała się, że fundusz zdrowia zapłacił lekarce za jej leczenie, choć nigdy nie była w gabinecie Doroty R.

- Jest to nieuczciwe. Jest to także proceder, który krzywdzi pacjentów, którzy czekają na usługi w kolejkach. Mówimy ciągle, że te kolejki są, a okazuje się, że to fikcja. Zapytajmy też w takim momencie: gdzie tu jakaś etyka lekarska? - mówi pani Marta:

Dorota R. początkowo zaprzeczała oskarżeniom. Po zapoznaniu się dokumentacją zgromadzoną przez śledczych przyznała się do winy i sama poprosiła o karę: 9 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata i pięć tysięcy złotych grzywny. Kobieta straciła również kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia.

- Jej przestępstwo wyszło na jaw dzięki mieszkańcom, którzy zdecydowali się zajrzeć do Zintegrowanego Informatora Pacjentów. Specjalnego programu dostępnego w Internecie. Niektóre osoby to sprawdzają, a gdy okazuje się nagle, że u danego lekarza w ogóle nie były, a z dokumentacji wynika, że miało to miejsce na przykład kilkadziesiąt razy, to wówczas takie osoby zaczęły informować NFZ o tych nieprawidłowościach -  wyjaśnia prokurator Liliana Łukasiewicz:

Śledczy ustalili, że lekarka przynajmniej 64 razy poświadczyła nieprawdę zapewniając Narodowy Fundusz Zdrowia o przeprowadzeniu badań osób, które... nawet nie pojawiły się w jej gabinecie. Złożony przez oskarżoną wniosek o bezprocesowe orzeczenie kary musi jeszcze zaakceptować sąd.