Długa podróż i ciężki rywal - Impel gra w Lidze Mistrzyń
Zawodniczki Tore Aleksandersena będą walczyły tak naprawdę z dwoma rywalkami. Żeby pokonać rosyjski klub na parkiecie, będzie trzeba przezwyciężyć też trudy podróży. Wrocławskie siatkarki na mecz wyruszyły już w poniedziałek. Najpierw lot do Warszawy, potem do Moskwy i na koniec lądowanie w Omsku. Siatkarki łącznie pokonały blisko 4000 kilometrów, a w podróży spędziły 11 godzin.
Impel chce zrewanżować się rywalkom za porażkę we Wrocławiu. W poprzedniej serii gier (9 grudnia ubiegłego roku), dolnośląski zespół przegrał 0:3. Mecz był jednak dużo bardziej wyrównany niż wynik. Zespół Tore Aleksandersena okazywał się słabszy w końcówkach. Szczególnie w drugim secie sukces był blisko. Impel ostatecznie przegrał wtedy 24:26.
Spotkanie w Rosji to nie tylko okazja do wyrównania rachunków, ale i walka o pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzyń. W najgorszym wypadku, Impel chciałby wygrać chociaż seta. We wszystkich poprzednich spotkaniach wrocławskie siatkarki przegrywały bowiem do zera.
W drugim meczu grupy D, już wczoraj Eczacibasi Stambuł przegrał z Volero Zurich 0:3 (23:25, 22:25, 16:25).
Początek spotkania Omiczka Omsk - Impel Wrocław dziś o 14.00
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.