Kierowca odpowie za tragedię w Świdnicy

W wypadku lekkie i średnie obrażenia odniosło 41 osób. Prokuratura podtrzymała zarzut nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym i narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo 48 pasażerów.

Autokar wiózł dzieci ze szkoły podstawowej do teatru. Kierowca twierdzi, że nie zauważył jedynego znaku ograniczającego wjazd pod wiadukt do pojazdów nie wyższych niż 2,9 metra. Autokar miał prawie 4 metry. Wałbrzyska prokuratura sprawdzi w osobnym postępowaniu, czy swoich obowiązków nie zaniedbali urzędnicy. Zdaniem biegłych, dojazd do wiaduktu był źle oznakowany.