Koszykarze Śląska nie poradzili sobie z obroną Asseco

Do czwartej porażki koszykarzy Śląska w rozgrywkach walnie przyczynił się skuteczny duet Asseco: A. J. Walton i Ovidijus Galdikas. Swoje zrobiła także dobra obrona gospodarzy, z którą przez większość meczu nie potrafili sobie poradzić zawodnicy trenera Rajkovicia.

Pierwsza kwarta była popisem Galdikasa. Litwin panował niepodzielnie w strefie podkoszowej. Dzięki jego punktom i zbiórkom Asseco odskoczyło szybko na 13 punktów. Wrocławianie lepiej zaprezentowali się w drugiej kwarcie. Sygnał do ataku dał Vuk Radivojevic. Serb, który rozgrywał dopiero drugi mecz w barwach Śląska, został najskuteczniejszym graczem zespołu. Słabiej spisywali się tego dnia najlepsi do tej pory snajperzy ekipy WKS-u. Mimo to, na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy goście wyrównali stan rywalizacji.

Minutę po rozpoczęciu trzeciej kwarty Śląsk przegrywał 33:37. Wtedy jednak podopiecznym trenera Rajkovicia przytrafił się kolejny przestój w grze. W efekcie w 26. minucie Asseco wyszło na najwyższe prowadzenie w meczu - 50:33.

Kolejny zryw wrocławian pozwolił zachować nadzieję na korzystny wynik. Trafienia Rodericka Trice'a, Lawrence Kinnarda, Michała Gabińskiego i Radivojevicia - pozwoliły Śląskowi wrócić do gry. Na 4 minuty przed końcową syreną WKS przegrywał już tylko 58:59. Znów jednak dał o sobie znać największy tego dnia mankament w drużynie gości, czyli bardzo nierówna gra. W krótkim czasie siedem punktów z rzędu zdobył Walton i koszykarze z Gdyni znów odskoczyli na bezpieczny dystans. Wrocławianom nie udało się już zbliżyć do gospodarzy. Skończyło się 7-punktową porażką Śląska.

Asseco Gdynia - Śląsk Wrocław 67:60 (25:12, 12:19, 20:19, 10:10).

Asseco Gdynia: A. J. Walton 22, Ovidijus Galdikas 20, Piotr Szczotka 8, Lazar Radosavljevic 7, Przemysław Frasunkiewicz 7, Jakub Parzeński 2, Sebastian Kowalczyk 1, Filip Matczak 0, Przemysław Żołnierewicz 0.

Śląsk Wrocław: Vuk Radivojevic 15, Michał Gabiński 12, Lawrence Kinnard 11, Roderick Trice 10, Jakub Dłoniak 6, Robert Skibniewski 3, Aleksandar Mladenovic 2, Robert Tomaszek 1, Denis Ikovlev 0, Mantas Cesnauskis 0.