Weekend na drogach. Wypadek karetki, spadek ze skarpy
To nie był dobry weekend na dolnośląskich drogach. Kierowcom nie pomagała zmienna pogoda oraz silne podmuchy wiatru. Do poważnego wypadku doszło w piątek na trasie z Woliborza do Bielawy w miejscowości Jodłownik. Kierująca autem osobowym kobieta straciła panowanie nad kierownicą i zjechała w dół stromym zboczem. I kierująca, i podróżujące z nią dziecko, trafili do szpitala.
Zdjęcia: doba.pl
W sobotni wieczór do poważnego wypadku doszło też na drodze między Kamienną Górą a Jaczkowem. To trasa nr 367 prowadząca z Kamiennej Góry przez Stare Bogaczowice do Świebodzic. Niemal na granicy powiatu kamiennogórskiego z wałbrzyskim zderzyła się karetka pogotowia z audi. 6 osób ucierpiało - 4 z auta osobowego i 2 - kierowca oraz ratownik - z karetki. Ich obrażenia są poważne. Karetka nie jechała na sygnale i nie wiozła chorego - mężczyźni wracali z interwencji.
Ciężki weekend mieli też wrocławscy mundurowi. W sobotę na ul. Grabiszyńskiej zderzyły się trzy auta. Dwie osoby trafiły do szpitala, na miejscu pracowali policjanci, strażacy i pracownicy pogotowia ratunkowego. Wcześniej na rondzie przy ul. Powstańców Śląskich kierujący volvo wpadł w poślizg i wjechał w zaparkowane auto, przy okazji uszkadzając dwa znaki.
Niedziela, mimo nie najlepszych warunków do jazdy na szczęście spokojna. Do godz. 15 policja nie miała zgłoszeń o żadnych wypadkach. Główne dolnośląskie trasy są przejezdne, nie tworzą się większe korki. Nieco dłużej muszą postać kierowcy na autostradzie A4 przed bramkami w Karwianach w stronę Wrocławia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.