Do walki o remonty dróg ruszają dzieci! (ZOBACZ)

Jak nie siłą to… laurką. Mieszkańcy gminy Stare Bogaczowice pod Wałbrzychem w nietypowy sposób walczą o obiecywane od lat remonty dróg wojewódzkich. Walczą właściwie dzieci, które do Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei przekazały kolorowe laurki i podziękowania. Podpisała się pod nimi prawie dwudziestka najmłodszych mieszkańców. Wśród nich jest także Klaudia:

Sołtys Chwaliszowa Arkadiusz Karczmarz mówi, że najpilniejsza jest budowa chodników oraz wytyczenie przejść dla pieszych. Dodaje, że dzieci do pisania laurek specjalnie zachęcać nie trzeba było:

Życzenia dzieci we wrocławskiej siedzibie DSDiK przekaże dzisiaj wójt Starych Bogaczowic, Mirosław Lech. Nie wiadomo czy zostaną spełnione. DSDIK odpowiada, że plany remontów są, ale na razie nie ma pieniędzy. Przez pól roku udało się zrobić tylko dwa przepusty.

Czy w ten sposób, po latach uda się w końcu wywalczyć remont fatalnych dróg wojewódzkich? I czy dzieci tak naprawdę wiedzą o co proszą?

Stare Bogaczowice w całości przecięte są drogami wojewódzkimi. Ich stan w bardzo wielu miejscach pozostawia wiele do życzenia...

Michał Wyszowski
Radio Wrocław

Są dziury i bardzo długa lista braków: brak pobocza, chodników, przejść dla pieszych, zatoczek autobusowych, oświetlenia, bezpieczeństwa itd. Od lat trwa wymiana pism, próśb, petycji, jednak na kilkanaście kilometrów dróg, wyremontowano tylko odcinek w Jabłowie. I to po tym jak, mieszkańcy kilka razy zablokowali tam ruch samochodów. W innych miejscowościach muszą wystarczyć sporadyczne prace. Sytuacja jest absurdalna, ponieważ Dolnośląska Służba Dróg i Kolei ma na przykład pełna dokumentację oraz pozwolenie na budowę dla remontów w Strudze i Lubominie. Nie robi ich jednak bo nie ma pieniędzy. W czterech miejscowościach gminy w minione wakacje drogi ponownie zostały zablokowane. Niewiele to pomogło. Teraz dzieci piszą laurki. Co będzie następne?