PRZEGLĄD PRASY: Halo Goerlitz! To ja - Sondej

Pożar w służbie zdrowia trwa. Mimo, że pół godziny temu doszły wieści o jego stłumieniu. Całe szczęście, że zgodnie ze zgodnie ze swoją zawodową etyką nie strajkowali strażacy. Doniesienia z miejsca, gdzie jest zarzewie ognia czyli z pokoju nocnych negocjatorów były sprzeczne. Lekarze w różnych rejonach kraju to wsiadali do autokarów z napisem "Na Warszawę, Krajewskiego pomścimy" to z nich wysiadali. Teraz pojawiła się nadzieja, że kończą dyżury przyautokarowe i idą na dyżur do przychodni. W odwodzie jest Jerzy Owsiak, który w najbliższą niedzielę znów zadyryguje Wielką Orkiestrą i zaklajstruje naszymi datkami niedostatki polskiego lecznictwa.

Najbardziej zainteresowaną zakończeniem konfliktu jest premier Ewa Kopacz. Jak pisze Gazeta Wrocławska" "Lekarze psują "studniówkę" pani premier". Właśnie mija jej 100 dni premierowania. Gazeta Wrocławska pamięta o okrągłej liczbie dni, ale zauważa, że świętować nie ma czego. Cytat: " Zabezpieczenie sukcesji po Tusku, sporo ruchów personalnych i liczne, choć nieudane przymiarki wizerunkowe. Ewa Kopacz wciąż zachowuje się tak, jakby miała mnóstwo czasu i pełen komfort działania".

Rzeczpospolita, spoglądając na sytuację polityczną szerzej, opisując stan nastrojów w taborach głównych przeciwników w perspektywie wyborów, stwierdza lapidarnie: "Wyborcy PiS wątpią, sympatycy Platformy wierzą". Autor tej opinii, Paweł Majewski jest zdania, że premier ma tylko dwóch realnych rywali: Kaczyńskiego i Schetynę. Jak to było? "Broń mnie Panie Boże od przyjaciół, z wrogami sobie sama poradzę..."

Wspomniane przed chwilą wątpliwości i wiara dotyczyły tych dalszych wyborów. Te wcześniejsze komentuje rysownik Gazety Wyborczej taką opinią wróżki u której pojawił się prezes. Szklana kula wyemanowała opinię: "W 2015 roku sfałszowane wybory wygra przez nieporozumienie Komorowski". Ale to jest przyszłość. Zajmijmy się skrzeczącą teraźniejszością.

Niech kierowcy otumanieni niskimi cenami baryłek porzucą wszelką nadzieję. Na producentów paliw nałożono od 1 stycznia tak zwaną opłatę zapasową. Daje ona możliwość dalszego drenażu kieszeni. Gazeta Wrocławska podaje, że to samo Ministerstwo Finansów sporządziło wytyczne dla barów mlecznych. Będą się one mogły ubiegać o dotacje, jeśli do przygotowania posiłków nie użyją wody i przypraw. Tak stoi w Gazecie. Jak byk!

W Dzienniku Gazecie Prawnej jest o bladym strachu, jaki padł na polskich przewoźników. Jeśli wiozą coś przez Niemcy, to muszą płacić niemieckie stawki kierowcom. Co najmniej 8,5 euro za godzinę. Tak stanowi prawo niemieckie: świadczysz usługi w Niemczech, nie ma zmiłuj się - płac godnie. Ja się ucieszyłem. Czy słyszy mnie ktoś w Goerlitz? Bardzo na to liczę!

Do usłyszenia się z Państwem...