Ugoda ws. wypadku aktorki Grażyny Błęckiej-Kolskiej
Pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata - prokuratura we Wrocławiu ugodą zakończyła śledztwo w sprawie wypadku aktorki Grażyny Błęckiej-Kolskiej w lipcu tego roku przy Sobieskiego w stolicy regionu.
Zginęła w nim córka artystki, Zuzanna. Kobieta zgodziła się na dobrowolne poddanie się karze i na propozycję śledczych, czyli właśnie karę w zawieszeniu.
Prokurator Małgorzata Klaus powiedziała Radiu Wrocław, że Grażyna Błęcka-Kolska przyznała się do zarzutów i odmówiła składania wyjaśnień. Zaaprobowała jednak zaproponowany wymiar kary, który jeszcze musi zatwierdzić sąd. Jeśli jednak tak się stanie sprawa zostanie zamknięta na jednej rozprawie.
W dniu zdarzenia, 24 lipca, aktorka przyjechała autem do Wrocławia. Przy ul. Sobieskiego kobieta straciła panowanie nad kierownicą i auto uderzyło w znak drogowy a potem zjechało na pobocze. Córka aktorki została przewieziona do szpitala, ale tam zmarła. Według śledczych to artystka spowodowała wypadek. Mimo, że jechała w trudnych warunkach pogodowych - padał ulewny deszcz, prowadziła auto z dużą prędkością.
PRZECZYTAJ: Tragiczny wypadek w drodze na Nowe Horyzonty
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.