Impel pewnie wygrywa w Bydgoszczy
Pałac nie okazał się wymagającym rywalem. Jednak nikt się tego raczej nie spodziewał ponieważ bydgoszczanki zamykają ligową tabelę z ledwie dwoma punktami na koncie.
Pierwsze piłki meczu należały jednak do gospodyń, które sensacyjnie objęły prowadzenie 3:0. Po kolejnych minutach Pała prowadził 7:4 a przerwa techniczna miała miejsce przy stanie 8:6 dla ligowego outsidera. Wrocławscy kibice mogli mieć nieco obaw gdy rywalki odskoczyły nawet na sześć punktów - 14:8 i 18:12. Od tego momentu nastąpiła znaczna poprawa formy przyjezdnych. Błyskawicznie odrobiły stratę zdobywając 9 punktów, tracąc ledwie 2. W decydujących momentach wrocławianki pokazały klasę i wygrały 25:22.
Początek drugiego seta znów dla Bydgoszczy. Po skutecznej akcji ze skrzydła Weroniki Fojciuk Pałac prowadził 5:2. Tym razem "Impelki" nie chciały fundować swoim fanom wielu nerwowych chwil. Nie pozwoliły rywalkom na uzyskanie wyraźnej przewagi. Na pierwszą przerwę w tej partii siatkarki zeszły na prowadzaniu gospodyń 8:7. W kolejnych minutach lepiej grał Impel. Za sprawą Denise Hanke i jej zagrywki Impel objął prowadzenie 14:11. Pałac odpowiedział i odskoczył na jedno oczko. Ekipę z Bydgoszczy stać było jednak jedynie na tyle. Na finiszu dominacja wicemistrzyń Polski była już wyraźna. Ostatecznie zespół Aleksandersena wygrał seta 25:21.
Jak się później okazało ostatni set meczu z początkiem dla Impelu. Było 4:2, 6:3 i 8:5 dla przyjezdnych. Gospodynie jednak się nie poddały. Najpierw doprowadziły do remisu a później wielokrotnie obejmowały prowadzenie - najwyższe 22:20. Gdy zapachniało niespodzianką wrocławianki pokazały klasę. Szybko zrobiło się po 23 a dwie ostatnie piłki należały do faworytek. W roli głównej w ostatnich sekundach wystąpiła Joanna Kaczor. Wrocławianka została wybrana na MVP tego spotkania.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.